Tomasz Chojnowski, były prezes Korony Kielce ponownie stanął przed Sądem Rejonowym. Jest oskarżony o oszustwo i przywłaszczenie 180 tysięcy złotych na szkodę spółki Korona i właściciela hurtowni sportowej Łukasza O.
Na dzisiejszej rozprawie, zeznania składała Monika D., współpracująca z klubem jako doradca ds. public relations. Miała ona za 21 tysięcy złotych opracować folder reklamowy i przygotować wystawę z okazji 40-lecia klubu. Według prokuratury, prowadziła własną firmę, miała podpisaną umowę o współpracy z Koroną, więc mogła te zlecenia wykonać w ramach tej umowy. Były prezes Korony za te prace polecił kobiecie wystawić rachunki, a kiedy klub wypłacił jej pieniądze, zażądał by mu je zwróciła.
Dziś przed sądem, Monika D. stwierdziła, że przekazała pieniądze, aby mieć „święty spokój”. Dodała, że nie była to łapówka, a jej zależało na pracy. W ten sposób chciała także przypodobać się prezesowi.
Według śledczych, Chojnowski miał też 18 marca 2014 roku podpisać umowę z firmą Łukasza O. na zakup dla klubu sprzętu sportowego o wartości 150 tysięcy złotych. Z zeznań właściciela hurtowni wynika, że po przelaniu całej sumy Tomasz Chojnowski zażądał wypłacenia mu tych pieniędzy. Miał również wziąć do własnej kieszeni 30 tysięcy złotych, jako wynagrodzenie dla klubu za świadczenie usług reklamowych na stadionie Korony dla firmy Łukasza O.
Proces karny Tomasza Chojnowskiego rozpoczął się w marcu 2015 roku. Postępowanie musiało zostać przerwane, ze względu na przedłużające się problemy zdrowotne sędzi prowadzącej tę sprawę. Proces z nowym składem sędziowskim rozpoczął się w połowie ubiegłego roku.
Oskarżony został dyscyplinarnie zwolniony z Korony pod koniec marca 2014 roku. Mężczyzna nie przyznaje się do zarzutów. Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 13 kwietnia.