W województwie świętokrzyskim wzrasta liczba praw jazdy odbieranych za przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym. Zgodnie z prawem, kierowca który będzie jechał z prędkością o 50 km/h wyższą, niż pozwalają na to przepisy, policja zabiera dokument na 3 miesiące.
W styczniu i lutym ubiegłego roku, mundurowi z naszego regionu, zabrali 320 praw jazdy. W tym roku, w tym samym okresie, już o prawie 100 więcej. Mariusz Bednarski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach informuje, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to, dlatego ta liczba wzrasta.
– Może to wynikać z tego, że kierowcy nie zwracają uwagi na znaki oraz jeżdżą na pamięć – mówi Mariusz Bednarski.
Decyzje policjantów, dotyczące zabierania dokumentu, są często podważane przez sądy. Dariusz Kałwa, prezes Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Techniki Motoryzacyjnej i Ruchu Drogowego wyjaśnia, że może wynikać to z nieprecyzyjnego i niedokładnego pomiaru przez wideorejestratory.
– Często zdarza się, że samochód namierzany jest z dużej odległości, z tak zwanym „maksymalnym zoomem”. Wtedy pojazd jest ledwo widoczny i tak naprawdę mierzona jest prędkość radiowozu – mówi.
Dariusz Kałwa informuje, że prawidłowo zrobiony pomiar to taki, w którym samochód jest widoczny w całości. Na podstawie takiego obrazu, można stwierdzić czy radiowóz jedzie z taką samą prędkością jak kontrolowany pojazd. Łącznie w 2017 roku, świętokrzyska policja zatrzymała ponad 2300 praw jazdy.