PGE Vive nie będzie szukać zastępcy dla Filipa Ivicia. Przypomnijmy, chorwacki bramkarz kielczan będzie miał operowany łokieć, co wykluczy go z gry na miesiąc, a to oznacza, że nie wystąpi w dwumeczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Rhein Neckar Loewen.
– Sławek Szmal jest na tyle profesjonalistą i wielkim zawodnikiem, że nie potrzebujemy nikogo dodatkowego na ławkę i nikogo nie szukamy – zapewnia Tałant Dujszebajew. – W razie potrzeby między słupkami stanie Michał Jurecki – śmieje się trener mistrzów Polski.
Drugim w PGE Vive, po popularnym „Kasie”, bramkarzem jest w tej chwili 16-letni Miłosz Wałach.