Na początku kwietnia wszystkie autobusy hybrydowe będą całkowicie sprawne – deklarują przedstawiciele firmy Solaris. Obecnie w zajezdni Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji unieruchomionych jest 6 z 10 nowych przegubowców.
Z pozostałymi krótszymi 15 pojazdami nie ma kłopotów. Naprawa będzie możliwa dopiero po otrzymaniu nowych podzespołów, które do Kielc przyjadą prosto ze Stanów Zjednoczonych.
Jak informowaliśmy 25 nowych hybrydowych autobusów po raz pierwszy na kieleckie ulice wyjechało na początku lutego. Od tego momentu praktycznie codziennie ulegały one awariom.
Dzisiaj przedstawiciele poznańskiego producenta wyjaśnili przyczyny tych usterek. Krzysztof Musiał, dyrektor firmy Solaris, stwierdził, że awarii ulegał inwerter, czyli element napędu hybrydowego. Prawdopodobnie ta część była uszkodzona już na etapie produkcji. Do środka urządzenia dostawała się woda, co było przyczyną zwarć elektrycznych. Podzespół jest produkowany w Stanach Zjednoczonych w trybie pilnym ma być dostarczony do Kielc. Usterki mają zostać usunięte do końca marca.
Dyrektor przeprosił za zaistniałe problemy. Jak stwierdził dla producenta ta sytuacja jest niezręczna i trudna. Zadeklarował jednocześnie, że producent wydłuży gwarancje dla pojazdów, które ulegały awariom. Obecnie jest to 48 miesięcy.
Elżbieta Śreniawska, prezes MPK przyznaje, że problem dotyczył 8 z 10 autobusów przegubowych. Dwa z nich zostały już naprawione, 6 kolejnych czeka na serwis. Szefowa miejskiego przewoźnika przyznała, że krótsze, 12 metrowe autobusy nie sprawiają podobnych problemów. Dodała że wszystko wskazuje na to, że eksploatacja autobusów będzie tańsza.
Oszczędność w zużyciu paliwa, w porównaniu do starszych pojazdów, kształtuje się na poziomie 5 litrów na 100 km. Autobusy z tradycyjnym napędem spalają średnio od 32 do 40 litrów paliwa.
25 hybrydowych autobusów marki Solaris miasto kupiło pod koniec roku. Kosztowały one 56 mln zł, a 85 proc. tej kwoty pochodzi z unijnego programu Polska Wschodnia.