Kilkadziesiąt interwencji Policji i Straży Miejskiej uchroniło mieszkańców świętokrzyskiego przed wychłodzeniem. W mijającym tygodniu mróz dał wszystkim się we znaki, a temperatura nocą spadała niemal do minus dwudziestu stopni. Taka aura jest szczególnie niebezpieczna dla bezdomnych i osób starszych.
Jak informuje Damian Janus, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach w ciągu mijającego tygodnia, policjanci kilkanaście razy dziennie interweniowali w sprawie osób zagrożonych wychłodzeniem. – Każdego dnia w okresie zimowym policjanci wykonujący w terenie swoje rutynowe zadania, mają na uwadze pomoc osobom, którym doskwiera zimno. Funkcjonariusze zwracają szczególną uwagę na osoby starsze, pijanych czy bezdomnych szukających schronienia w pustostanach, czy ubranych nieadekwatnie do panujących warunków atmosferycznych – dodaje.
Przykładem takiej sytuacji była poniedziałkowa interwencja stróżów prawa w Busku-Zdroju. Tam funkcjonariusze podczas patrolu znaleźli starszą, wyziębioną kobietę, z którą nie było kontaktu. Policjanci przekazali ją załodze karetki pogotowia.
Damian Janus podkreśla, że równie niebezpieczne jest wchodzenie na teren zamarzniętych zbiorników wodnych. Do dramatycznych wydarzeń doszło w poniedziałek w Sędziszowie gdzie pod 10-letnim chłopcem załamał się lód. – Pierwsi na miejscu zdarzenia byli dwaj policjanci, którzy z zachowaniem szczególnej ostrożności czołgając się po lodzie wydostali dziecko z wody. Następnie, do czasu przyjazdu ambulansu ogrzewali wyziębione dziecko – dodaje.
Policja przypomina, że siarczysty mróz to ogromne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. Wszystkie osoby, które mogą potrzebować wsparcia, mogą zgłaszać się do miejscowych ośrodków pomocy, a w nagłych sytuacjach można zawiadomić służby ratunkowe dzwoniąc na numer alarmowy 112.