Kieleccy policjanci uratowali kolejne osoby przed zamarznięciem. Wczoraj przed godziną 17:00 na osiedlu Pod Dalnią, mundurowi zauważyli leżącego na ziemi mężczyznę. Kontakt z nim był utrudniony, nie potrafił odpowiedzieć na proste pytania funkcjonariuszy – informuje Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
– Na zewnątrz temperatura sięgała -11 stopni, co stwarzało bezpośrednie zagrożenie życia. Mundurowi okryli mężczyznę i wezwali na miejsce ratowników medycznych. Okazało się, że temperatura ciała mężczyzny wynosiła zaledwie 31 stopni. Trafił on pod opiekę lekarzy.
Do podobnego przypadku doszło po godzinie 20:00 w Chęcinach. Dzielnicowy otrzymał informację od pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, że w jednym z domów, zamieszkuje samotnie 58-letni mężczyzna. Nie zawsze ogrzewał dom, dlatego policjanci pojechali sprawdzić, czy wszystko z nim w porządku. – Kiedy mundurowi dojechali na miejsce, okazało się, że ma trudności z poruszaniem się. Okazało się, że od kilku dni nie palił w piecu, a jego stopy były odmrożone – mówi Karol Macek.
Policja przypomina, że siarczysty mróz to ogromne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. Najbardziej narażeni są bezdomni oraz nietrzeźwi.
Wszystkie obawy należy zgłaszać do miejscowych ośrodków pomocy, a w nagłych sytuacjach trzeba zawiadomić służby ratunkowe dzwoniąc na numer alarmowy 112.