Żołnierze z Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych na Bukówce poznali nowe metody stosowane w medycynie pola walki. Szkolenie z tej dziedziny przeprowadzili w jednostce na Bukówce amerykańscy żołnierze.
Kapitan Christopher Richardson mówi, że celem wizyty jest poszerzanie wzajemnej współpracy między naszymi żołnierzami. Wojskowi ze Stanów Zjednoczonych pokazywali jak radzić sobie z ranami oraz kontuzjami odniesionymi podczas walki, oraz co zrobić w sytuacjach stresowych, w przypadku uszkodzenia ciała.
– Nasze podejście do medycyny wojskowej jest bardzo podobne. Niczym nie odróżniamy się od polskich żołnierzy. Celem szkolenia jest powtórzenie wiedzy nabytej wcześniej na różnych wspólnych misjach. Warto przypominać sobie takie umiejętności – podkreśla amerykański oficer.
W zajęciach udział wziął m.in. kapitan Michał Jankiewicz, który potwierdza, że w trakcie zajęć udało się utrwalić wcześniej nabytą wiedzę. Żołnierze byli na wspólnych misjach w Afganistanie, Iraku czy Kosowie.
– Dzięki takim spotkaniom możemy także wymieniać doświadczenia. Na pewnych płaszczyznach uczymy się od siebie nawzajem, ale są pewne nowości, które są dla nas cenne. Jednocześnie pokazujemy amerykańskim żołnierzom, że nasze procedury też są „na czasie” – mówi kpt. Michał Jackiewicz.
Pułkownik Paweł Chabielski, komendant Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych przypomina, że to kolejna wizyta Amerykanów w kieleckiej jednostce. Jak informowaliśmy, pomiędzy obiema stronami toczą się zaawansowane rozmowy, które dotyczą stacjonowania części z nich na stałe w Kielcach.
– Cały czas negocjujemy, ale na 90% zespół współpracy cywilno-wojskowej będzie u nas stacjonował – podkreśla płk. Paweł Chabielski.
Do następnego spotkania dojdzie w kwietniu. Obecna wizyta Amerykanów w Kielcach potrwa do czwartku. W tym czasie zwiedzą oni kilka miejsc w regionie.