W niezwykle emocjonalnym programie „Woronicza 17” w TVP, świętokrzyski poseł PiS Dominik Tarczyński jednym zdaniem obalił argumentację przedstawiciela PSL o upartyjnieniu wyborów członków Krajowej Rady Sądownictwa.
– 14 lat Jana Burego w KRS – to jest symbol partyjnych sądów – mówił poseł Tarczyński w odpowiedzi na zarzut Adama Struzika o upartyjnieniu wyboru składu Krajowej Rady Sądownictwa.
Jan Bury był członkiem KRS od 2001 do 2015 roku, a więc w czasie, gdy wybuchła afera podkarpacka. Były prominentny polityk PSL, podejrzany jest m.in. o przyjmowanie łapówek, przekroczenie uprawnień, nakłanianie urzędników państwowych do działania niezgodnego z prawem. Zdanie posła Tarczyńskiego zamknęło dyskusję na temat upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości przez PiS.
Wcześniej przedstawiciel Nowoczesnej, Piotr Misiło mówił, broniąc decyzji Sądu Najwyższego o uniewinnieniu sędziego, który ukradł 50 złotych, że… „sądy też mogą być roztargnione”.
W programie poruszano gorącą kwestię sporu międzynarodowego wokół ustawy o IPN. Odnosząc się od filmu, jaki na początku tygodnia opublikowała amerykańska fundacja Ruderman Family, w którym obwinia Polskę za Holocaust, świętokrzyski parlamentarzysta stwierdził, że jest to kolejny przykład ataku na Polskę.
– Cały proces ataków na nasz kraj i rząd Prawa i Sprawiedliwości rozpoczął się w 2015 roku, kiedy po przegranych wyborach przedstawiciele totalnej opozycji nasilili swoje ataki i donosy między innymi do instytucji unijnych – mówił.
Podobnie ocenił filmik fundacji Adam Struzik. – To obrzydliwa prowokacja – podsumował.
Ale – zdaniem Andrzeja Halickiego z PO – to przez nieudolnie prowadzoną politykę zagraniczną przez rząd PiS, Polska utraciła wiarygodność.
Wyjątkowo zgodni byli natomiast uczestnicy programu w kwestii wprowadzenia euro w Polsce. – Nie możemy jak wariaci iść do strefy euro, musimy spełnić warunki – ocenił Piotr Misiło.
Sceptycznie ocenili też szybkie wejście do strefy pozostali goście TVP: minister Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta, Agnieszka Ścigaj z Ruchu Kukiz’15. Nawet Andrzej Halicki z PO mówił o konieczności spełnienia warunków, zanim Polska przyjmie europejską walutę.