Lekki mróz i padający śnieg spowodowały, że wiele osób postanowiło spędzić sobotę w sposób aktywny na świeżym powietrzu. Na kieleckim Stadionie już od samego rana można było spotkać wielu miłośników białego szaleństwa. Jako pierwszy na stoku pojawił się Grzegorz Janicki z Pińczowa, który do Kielc przyjechał z całą rodziną.
– Na nartach jeździmy od kilku lat, ale na kieleckim Stadionie jesteśmy po raz pierwszy. Będziemy tu częściej przyjeżdżać, ponieważ jeździ nam się bardzo dobrze – powiedział Grzegorz Janicki.
Od kilku lat na nartach jeździ Miłosz Łukasik, który dziś na kieleckim Stadionie jest stałym bywalcem.
– Na nartach jeżdżę od 6 sezonów, a na Stadionie regularnie co rok. Dziś warunki są idealne, pokrywa śniegu wynosi około metra. Jazda na nartach sprawia mi ogromną frajdę. Niestety ferie się kończą, ale zawsze można przyjechać w weekend, tak jak dziś – mówi Miłosz Łukasik.
Stok na kieleckim Stadionie czynny będzie do godziny 22.00, natomiast pobliskie lodowisko do 21.30. Do 21.30 czynne będzie także lodowisko na kieleckim Telegrafie.
W naszym regionie stoki narciarskie czynne są dzisiaj także w Krajnie, Niestachowie, Bodzentynie, Bałtowie, Tumlinie i Konarach.