Michał Jurecki nie wystąpił we wtorkowym wyjazdowym meczu 23. kolejki PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych z Chrobrym Głogów. To drugie spotkanie z rzędu, w którym zabrakło 33-letniego rozgrywającego PGE Vive Kielce. Popularny „Dzidziuś” nie pojawił się na parkiecie także w sobotnim pojedynku Ligi Mistrzów ze słoweńskim Celje Pivovarna Lasko.
Michał Jurecki nie gra z powodu urazu pleców. Nie jest pewne, czy trener PGE Vive Talant Dujszebajew będzie mógł liczyć na kapitana kieleckiej drużyny w sobotnim wyjazdowym meczu Ligi Mistrzów z THW Kiel.
– Prowadzą go dwaj fizjoterapeuci i klubowy lekarz. Oni dobrze wiedzą jak szybko następuje poprawa. Mogę powiedzieć, że na poniedziałkowym treningu już lekko zaczął truchtać. Jak znam politykę sztabu szkoleniowego, głównie trenera Dujszebajewa, to do pełnego wyzdrowienia nie będzie grał – stwierdził drugi szkoleniowiec mistrzów Polski Tomasz Strząbała.
Przed piłkarzami ręcznymi PGE Vive bardzo ważny mecz Ligi Mistrzów. Kielczanie, którzy zajmują w tabeli grupy B piąte miejsce, zmierzą się na wyjeździe z poprzedzającym ich THW Kiel. Obydwa zespoły dzielą cztery punkty. We wrześniu w Hali Legionów gospodarze wygrali 32:21 (18:11).