Nie mają czasu na odpoczynek piłkarze ręczni PGE Vive Kielce. W 12. kolejce Ligi Mistrzów podopieczni Talanta Dujszebajewa wygrali w sobotę ze słoweńskim Celje Pivovarna Lasko, a już w poniedziałek wyjechali do Głogowa na wtorkowe spotkanie 23. kolejki PGNiG Superligi z miejscowym Chrobrym.
– Sobotni pojedynek z Celje był bardzo trudny. Przeciwnicy grali twardo w obronie, wyprowadzali szybkie kontry i po końcowej syrenie naprawdę byliśmy zmęczeni – stwierdził bramkarz kieleckiego zespołu Filip Ivić.
– Wolną mieliśmy tylko niedzielę. Dzisiaj wyjazd, jutro mecz. Tempo jest rzeczywiście duże. Ale Niemcy czy Francuzi również grają tak często. Jesteśmy przygotowani do takiego rytmu. Najważniejsze, że po konfrontacji z Celje nikt nie jest kontuzjowany. W Głogowie musimy wygrać. Oczywiście będziemy skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty. A już w sobotę niezwykle ważne wyjazdowe spotkanie Ligi Mistrzów z THW Kiel – dodał 25-letni Chorwat.
W Głogowie nie zagra kontuzjowany Michał Jurecki. Kilku innych podopiecznych Talanta Dujszebajewa będzie mogło liczyć na mniejszą liczbę minut spędzonych na parkiecie.
Mecz 23. kolejki PGNiG Superligi, w którym PGE Vive Kielce zmierzy się na wyjeździe z Chrobrym Głogów, rozpocznie się we wtorek o godzinie 18.30.