Czy sportowiec może się cieszyć po przegranym meczu? Tak! Taka sytuacja miała miejsce po sobotnim starciu Ligi Mistrzów, w którym PGE Vive pokonało Cleje Pivovarnę Lasko 37:31.
Mimo, że dwa punkty zostały w Kielcach zawodnik Słoweńców Branko Vujović nie krył po spotkaniu uśmiechu i dobrego humoru. Przypomnijmy, młody Branko jest szczypiornistą PGE Vive, tyle tylko, że wypożyczonym do Celje Pivovarny.
– Cieszę się, że mogłem zagrać w Hali Legionów. Oczywiście, tak jak każdy zawodnik chciałbym wrócić do Kielc. Mój kontrakt z Vive obowiązuje jeszcze przez następny sezon. Przede mną jeszcze długa droga i w tej chwili nie wiem co będzie dalej? – wyjaśnił 20-letni Czarnogórzec.
Drugim graczem wypożyczonym z zespołu mistrza Polski do Celje Pivovarny Lasko jest Hiszpan Dani Dujszebajew.