Dopiero za trzy lata ma rozpocząć się budowa ulicy Lwowskiej bis oraz przebudowa starego mostu na Wiśle w Sandomierzu. Jak informowaliśmy, dwie ważne inwestycje doczekały się rządowego dofinansowania, ale ich rozpoczęcie będzie opóźnione. Zdaniem polityków PiS, wynika to z opieszałości poprzedniej ekipy rządzącej.
Posłuchaj Studia Politycznego Radia Kielce:
W tym roku przeznaczono 300 tysięcy złotych z budżetu państwa na opracowanie i zaktualizowanie wszystkich dokumentów, które umożliwią uzyskanie decyzji środowiskowej. Poprzednia wygasła w 2012 roku. Te procedury potrwają 12 miesięcy, a kolejne dwa lata będą potrzebne na załatwienie pozostałych formalności.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Kwitek powiedział w Studiu Politycznym Radia Kielce, że koalicja PO – PSL nie uwzględniła remontu mostu ani budowy ulicy Lwowskiej bis w Programie Budowy Dróg Krajowych i Autostrad na lata 2014-2023. Jego zdaniem, dużą odpowiedzialność za opóźnienia ponosi także burmistrz Sandomierza Marek Bronkowski. – Burmistrz powinien wykazać się lepszą skutecznością, kiedy miał ku temu okazję i zadbać o wpisanie mostu i Lwowskiej bis do krajowego programu. Gdzie był w 2012 roku, kiedy wygasała decyzja środowiskowa? Był zastępcą burmistrza, który wydał decyzję środowiskową. Co robił pan burmistrz w 2013 roku, kiedy minister infrastruktury stwierdził, że most nie będzie realizowany? – pytał poseł Kwitek.
Lucjan Pietrzczyk z PO stwierdził, że sandomierskie inwestycje są bardzo ważne, ale są jeszcze inne miejsca niezbędne w województwie świętokrzyskim, jak chociażby obwodnica w Wąchocku. Przyznał jednak, że sprawa Sandomierza nie została za rządów PO do końca dobrze załatwiona. – Pieniądze na remont mostu miały pójść i takie były uzgodnienia, z tym rozstawaliśmy się podczas tamtej kadencji. To nam rzeczywiście umknęło – powiedział polityk PO. Jak dodał, konieczna jest tu taka ponad polityczna współpraca wszystkich.
Andrzej Swajda z PSL zgodził się z tym, że inwestycja w Sandomierzu jest bardzo ważna, obawia się jednak tego, że jest ona przyspieszana ze względu na presję społeczną. – Wiemy, że w Sandomierzu są zbierane podpisy pod petycją w sprawie budowy tego mostu. Jest już ich ponad 7 tysięcy – podkreślił.
Jadwiga Szewczyk z Kukiz ’15 powiedziała, że planując jakąkolwiek inwestycję, w tym drogową, należy wskazać źródła jej finansowania. – Teraz jest rozpaczliwe poszukiwanie programu. Zawiązany został zespół parlamentarny Przyjaciół Królewskiego Miasta Sandomierza, który głównie tym się zajmuje. Przecież poprzednia koalicja wydała pieniądze na dokumentację techniczną. Teraz inwestycja zacznie się w zasadzie od nowa – powiedziała.
Piotr Kopacz z Nowoczesnej stwierdził z kolei, że województwo świętokrzyskie pod względem drogowym jest zaniedbane. Według niego, jest to po części wina każdych, kolejnych rządów od czasów SLD. – Musimy pamiętać, że świętokrzyskie jest województwem rzecznym i przeprawy przez Wisłę, czy zagospodarowanie rzeki Nidy to bardzo ważne kwestie, o które powinni zabiegać posłowie z regionu. Jest tak, że zostaliśmy zapomnieni i jesteśmy gdzieś w tyle przy rozwoju sieci dróg krajowych – dodał Piotr Kopacz.
Jak już informowaliśmy, całość inwestycji będzie kosztować prawie 240 mln zł. Prace rozpoczną się w drugim kwartale tego roku, a planowany termin ich ukończenia i oddania obiektów do eksploatacji, to trzeci kwartał 2023 roku. Most na Wiśle w Sandomierzu to miejsce o bardzo dużym natężeniu ruchu. W ciągu doby przejeżdża tamtędy ponad 25 tysięcy pojazdów.