Prawie 306 tysięcy spraw zostało rozpatrzonych w 2017 roku przez wszystkie sądy w województwie świętokrzyskim. Tyle samo spraw wpłynęło w tym czasie, ale nie oznacza to, że były to te same postępowania. W sądach nadal zalegają procesy z poprzednich lat. Dane zostały przedstawione podczas konferencji przez rzeczników Sądu Okręgowego w Kielcach.
– Osiągnęliśmy dobre wyniki w 2017 roku, biorąc pod uwagę istotne braki kadrowe w obsadzie sędziowskiej. Pod koniec ubiegłego roku, w całym okręgu pracowało 255 sędziów. Nieobsadzonych było 11 etatów, w tym 9 w Sądzie Okręgowym w Kielcach. Wynika z tego, że jeden sędzia załatwił w ciągu jednego roku 1200 spraw – mówi Monika Gądek-Tamborska, rzecznik instytucji.
Wśród sądów rejonowych najwyższy poziom opanowania wpływów osiągnęły jednostki w: Jędrzejowie, Pińczowie i Busku-Zdroju. Największy problem miał natomiast III Wydział Karny Sądu Okręgowego w Kielcach. Wpłynęło tam 2060 spraw, a załatwiono 2014. Sędziowie rozpatrują tam m. in. sprawy o zabójstwa, handel narkotykami oraz oszustwa podatkowe. Rzecznik instytucji Jan Klocek twierdzi, że niekorzystny wynik, to skutek wpływu spraw lustracyjnych, które wymagają przekazania do IPN, celem przygotowania materiałów. Jego zdaniem, trwa to zwykle około pół roku. Tymczasem takich postępowań było kilkanaście.
Sąd Okręgowy w Kielcach w 2018 nadal będzie organizował „Dni otwarte”, „Spacery po sądzie” i „Warsztaty mediacyjne dla młodzieży”.