Alarmujące wiadomości na temat wydatkowania unijnych pieniędzy przez samorząd województwa świętokrzyskiego przekazał Minister Inwestycji i Rozwoju – Jerzy Kwieciński. Szef resortu spotkał się z parlamentarzystami Prawa i Sprawiedliwości.
Z najbardziej aktualnych danych ministerstwa wynika, że urząd marszałkowski podpisał umowy na zaledwie 31,8 procent całej kwoty Regionalnego Programu Operacyjnego. Dodatkowo certyfikacja Komisji Europejskiej, czyli wydatki potwierdzone, to tylko 6,9 procent całej kwoty. Poseł Anna Krupka informuje, że średnia dla całego kraju, to odpowiednio 47,1 procent i 8,2 procent.
Parlamentarzystka obciąża odpowiedzialnością za ten stan rzeczy marszałka Adama Jarubasa.
– Świętokrzyskie jest na końcu listy regionów, które najgorzej wykorzystują środki unijne. I choćby nie wiem jak się zarzekał pan marszałek, i osobiście nas obrażał w mediach społecznościowych, twierdząc, że jest dobrze, to jednak jest źle – dodaje parlamentarzystka.
Poseł Anna Krupka zwraca uwagę na katastrofalne wydatkowanie pieniędzy na innowacje. Jako przykład podaje program dofinansowujący zwiększenie dostępności technologii informacyjnych i komunikacyjnych. Dla wszystkich województw przeznaczono na ten cel 4 miliardy 300 milionów złotych, wydano dotychczas 63 procent pieniędzy. Tymczasem w Świętokrzyskiem, na ten cel nie wydano ani złotówki. Jej zdaniem świadczy to o tym, że urząd marszałkowski nie radzi sobie kompletnie z rozdysponowaniem unijnych pieniędzy.
Parlamentarzystka zwraca uwagę, że chwalone przez marszałka Adama Jarubasa preumowy na unijne dotacje nie spełniają swojej roli, ponieważ nie idzie za nimi rzeczywiste wydawanie pieniędzy.