Ministerstwo Zdrowia odmawia wypłaty dotacji dla Szpitala Kieleckiego. Pieniądze miały być przeznaczone na zwrot części kosztów budowy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Resort zarzuca spółce ArtMedik nieuzasadniony wzrost kosztów, w trakcie budowania oddziału. W wyjaśnieniu resortu przysłanym do naszej redakcji czytamy, że pierwotnie kontrakt z wykonawcą inwestycji opiewał na ponad 2 mln 800 tys. zł. Kilka miesięcy później został jednak podpisany ponownie, ale już na kwotę ponad 8 mln 100 tys. zł. Ministerstwo wskazuje, że spółka zawierała kolejne aneksy oraz nową umowę fikcyjnie, tulko po to, by otrzymać większe dofinansowanie.
Z tym słowami nie zgadza się Rafał Chaiński, prezes spółki ArtMedik. Jak mówi, dotychczas resort nie podważał dokumentacji, którą dostarczała firma.
– Budowę SOR-u wraz z lądowiskiem rozpoczęliśmy ze środków własnych oraz z zaciągniętego kredytu. Po kilku miesiącach pojawiła się możliwość uzyskania z resortu dofinansowania tej inwestycji. Dlatego wystąpiliśmy do Ministerstwa Zdrowia z wnioskiem o wsparcie. Już na etapie podpisywania umowy na dofinansowanie, Ministerstwo Zdrowia miało pełną dokumentację inwestycji i niczego wówczas nie kwestionowało. Dopiero podczas drugiej kontroli dopatrzyło się rzekomych nieprawidłowości – mówi prezes Chaiński.
Jak dodaje – budynek SOR-u jest już oddany do użytku, od roku przyjmowani są pacjenci, pozytywnie zakończyła się kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia.
– Dostaliśmy kontrakt na prowadzenie tego oddziału i teraz okazuje się, że ministerstwo nie chce nam wypłacić dofinansowania, które wcześniej samo przyznało – mówi prezes Chaiński.
Spółka ArtMedik wysłała do Ministerstwa Zdrowia pismo o ponowne rozpatrzenie uwag pokontrolnych. Jeżeli jednak resort podtrzyma swoje stanowisko, wówczas jak powiedział Rafał Chaiński, spółka będzie zmuszona skierować sprawę do sądu.