Przed sądem znajdzie finał sprawa budowy kanalizacji na osiedlu Ostra Górka w Kielcach. Główny wykonawca, firma REM-WOD będzie domagać się od miasta wypłaty 1 miliona 100 tysięcy złotych za wykonanie części robót.
Urzędnicy z ratusza nie zgadzają się ze stanowiskiem wykonawcy. Bernard Oziębły, dyrektor Wydziału Inwestycji, tłumaczy, że firma po wykonaniu 95 procent prac odmówiła wykonania odcinka sieci wzdłuż ulicy Nad Wizną. Tłumaczyła to faktem, że w tym miejscu niemożliwe było położenie kanalizacji, mimo że była uwzględniona w projekcie. Wykonawca znał i przyjął dokument przy podpisywaniu umowy na inwestycję. Mimo monitów, prace nie zostały wznowione. W tej sytuacji, ratusz wyłonił wykonawcę zastępczego, który za 650 tysięcy złotych wykonał brakujące prace zgodnie z dokumentacją.
Kolejne problemy pojawiły się przy odbiorach końcowych. Wykonawca zastępczy swój odcinek wykonał bez usterek. Natomiast na części wykonanej przez wykonawcę głównego stwierdzono dużą liczbę wad i wyznaczono termin na ich usunięcie do 15 stycznia. Poprawki nie zostały jednak wykonane. Urzędnicy chcą wyłonić wykonawcę zastępczego do wykonania napraw. Pieniądze wydane na ten cel wydane będą chcieli odzyskać od firmy REM-WOD.
Bernard Oziębły dodaje, że na całym zamieszaniu cierpią mieszkańcy, ponieważ sieć kanalizacyjna jest gotowa, ale nie mogą z niej korzystać. Zapewnia, że ponad roczne opóźnienie nie wynika z winy urzędników, ale złej woli wykonawcy, który nie chciał współpracować.
Inwestycja, zgodnie z pierwotnym terminem, miała się zakończyć w listopadzie 2016 roku. Teraz wydłuży się jeszcze o kolejne kilka miesięcy. Jej wartość to 6 milionów złotych.