Latem 2015 roku odszedł z Korony Kielce do angielskiego Ipswich Town, ale nie zdołał przebić się do pierwszego składu. Wypożyczenie do Southend United nie zmieniło jego sytuacji na Wyspach Brytyjskich. Jesienią 2016 roku postanowił wrócić do Polski i został piłkarzem Cracovii. Od piątku znów jest zawodnikiem Korony, z którą związał się 2,5-letnim kontraktem.
Piotr Malarczyk, wychowanek kieleckiego klubu i były kapitan pierwszej drużyny, znów będzie reprezentował „żółto-czerwone” barwy. 26 – letni stoper nie uważa, że ostatnie 2,5 roku było dla niego czasem straconym.
– Pobyt w Anglii i Krakowie wielu rzeczy mnie nauczył, a pewne uzmysłowił. Po pobycie w Londynie spodziewałem się więcej, ale nie dane mi tam było zostać dłużej i grać więcej. Z każdej sytuacji staram się wyciągać pozytywy. Błędy zawsze mogą się przydarzyć i trzeba mądrze do wszystkiego podchodzić – powiedział popularny „Malar”.
Piotr Malarczyk będzie grał w Koronie z numerem „4”. Z takim samym występował przed wyjazdem z Kielc do Wielkiej Brytanii.