W Sądzie Rejonowym w Kielcach trwa proces Cecylii R. byłej dyrektor oddziału Deutsche Banku. Kobieta jest oskarżona o wyprowadzenie z lokat swoich klientów ponad 2 milionów złotych.
Podczas dzisiejszej rozprawy swoje zeznania złożył budowlaniec z Górna, który stracił prawie 800 tysięcy złotych. Mężczyzna od lat 90. był klientem Cecylii R. Kobieta prowadziła jego konto firmowe oraz zajmowała się lokatami.
– Wydawało się, że wszystko przebiega dobrze, pani Cecylia była wiarygodną osobą. Interesowała się moją rodziną. Jej zachowanie było wzorcowe – twierdził przed sądem.
Dodał, że do 2009 roku wszystkie dokumenty podpisywał w siedzibie banku. Potem przez dwa lata kobieta umawiała się z nim w budynku szkoły przy ulicy Jagiellońskiej w Kielcach. Problemy pojawiły się w 2012 roku, kiedy pan Krzysztof chciał wypłacić pieniądze z lokat.
– Oskarżona stwierdziła, że nie da się dokonać tej transakcji od razu i trzeba poczekać kilka miesięcy, ponieważ są w obiegu. Mężczyzna odzyskał jedynie 80 tysięcy złotych – mówił.
Ostatecznie oskarżona przestała odbierać od niego telefon, a sprawa została skierowana na policję.
Kobieta podczas pierwszej rozprawy odmówiła składania wyjaśnień, dlatego sędzia Magdalena Bińkowska przeczytała zeznania złożone w śledztwie. Kobieta twierdziła, że padła ofiarą oszustów, którzy wyłudzili od niej pieniądze, a następnie, aby spłacać dług przez wiele lat brała pieniądze od klientów, aby oddawać innym. Oskarżona twierdzi, że zgłaszała problem do centrali banku, ale tam nie uzyskała pomocy.
Sprawa wyszła na jaw w 2013 roku. Okazało się, że część lokat, które miała zakładać nie istnieje, a pieniądze zniknęły. W sprawie poszkodowanych jest 8 osób. Akt oskarżenia przeciwko Cecylii R. trafił do sądu w 2015 roku. Kobieta od lat 90. kierowała kieleckim oddziałem banku, a później była doradcą finansowym klientów indywidualnych.