Aktualnie ósma drużyna rozgrywek, czyli Cuprum Lubin, była rywalem siatkarzy Dafi Społem Kielce w 18. kolejce PlusLigi. Spotkanie w Hali Legionów wygrali goście.
Dafi Społem Kielce – Cuprum Lubin 2:3 (25:23,20:25, 22:25, 25:19, 14:16)
Dafi Społem Kielce: Tomislav Dokic, Maksim Morozow, Maciej Pawliński, Przemysław Stępień, Mariusz Schamlewski, Jakub Wachnik – Mateusz Czunkiewicz (libero) – Piotr Adamski, Łukasz Łapszyński, Michał Superlak.
Cuprum Lubin: Piotr Hain, Michał Masny, Robert Taht, Dawid Gunia, Łukasz Kaczmarek, Keith Pupart – Marcin Kryś (libero) – Bartosz Makoś (libero), Adrian Patucha, Maciej Gorzkiewicz, Przemysław Smoliński.
Lepiej w mecz weszli lubinianie obejmując prowadzenie 6:2. W kolejnych akcjach gospodarze niwelowali straty i mimo, że cały czas gonili wynik to udawało im się dotrzymywać kroku Miedziowym. Przestój jaki przydarzył się podopiecznym Dariusza Daszkiewicza pozwolił Cuprum „odskoczyć” na kilka punktów i przy wyniku 22:17 wydawało się, że losy seta są przesądzone. Wtedy jednak drużyna gości kompletnie się zatrzymała. Nie pomogły czasy, jakie brał szkoleniowiec Cuprum Lubin i ostatecznie podopiecznym Patricka Duflosa udało się zdobyć tylko jeden punkt. Kielczanie zwyciężyli 25:23.
Niekorzystne zakończenie poprzedniej odsłony odbiło się na początku drugiej partii. Dafi Społem objęło prowadzenie 5:2. Jednak seria punktowa – udany atak, dobrze spisującego się w spotkaniu Roberta Tahta i dwa punktowe bloki Michała Masnego – doprowadziły do wyrównania. Kolejne składne akcje sprawiły, że to ekipa gości zaczęła dyktować swoje warunki gry. Dobra postawa Estończyków – w defensywie Keitha Puparta a w ofensywnie Tahta (6 punktów w tej odsłonie), pozwoliły lubinianom na pewne zwycięstwo 25:20.
Początek trzeciego seta był wyrównany. Lubinianie utrzymali dobry poziom gry i przez całą odsłonę kontrolowali to, co działo się na boisku. Spora przewaga jaką udało się zbudować pozwoliła na spokojną końcówkę i zwycięstwo gości 22:25.
W czwartej partii lubinianie zaliczyli gwałtowny spadek formy. Podopieczni Patricka Duflosa zdobyli samodzielnie zaledwie 10 z 19 punktów, co nie mogło skończyć się dobrze. Z kolei nakręceni kielczanie pewnie kroczyli w stronę zwycięstwa i tie-breaka. Dobrze w ataku spisywał się Jakub Wachnik, który był najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania, zdobywając aż 26 punktów. W tym secie groźnie wyglądającej kontuzji doznał przyjmujący Dafi Społem Łukasz Łapszyński, który z grymasem bólu na twarzy, trzymając się za dłoń opuścił parkiet z podejrzeniem nawet złamania kości ręki.
W piątym secie bardzo długo walczono punkt za punkt. Jednak w końcówce szczęście uśmiechnęło się do gości. Jedno niedokładne przyjęcie kielczan i wyrzucony w aut atak Superlaka zakończył sprawę. Cuprum wygrywa tie-break 16:14 i cały mecz 3:2.
MVP tego spotkania został atakujący drużyny z Dolnego Śląska Łukasz Kaczmarek.