Sprawa Maksymiliana M., byłego rzecznika Komitetu Referendalnego w Kielcach będzie rozpatrywana ponownie. Taką decyzję podjął Sąd Apelacyjny w Krakowie. Maksymilian M., w marcu został on skazany na cztery miesiące więzienia za prowadzenie pojazdu, mimo sądowego zakazu. Złożył jednak wniosek o wykonanie kary w formie dozoru elektronicznego. Kielecki sąd się na to nie zgodził, a skazany wniósł zażalenie na tę decyzję do Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
Jak informuje Tomasz Szymański, rzecznik tej instytucji, sąd uwzględnił zażalenia Maksymiliana M. oraz jego obrońcy. Uchylił wcześniejsze postanowienie i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. – Sąd podzielił część argumentów skarżących, m. in. to, że Maksymilian M. w ciągu ostatnich 5 lat zmienił swoją postawę i uporał się z nałogiem. Sąd uwzględnił także to, że skazany odbywając karę w formie dozoru elektronicznego będzie mógł łożyć na utrzymanie swoich dzieci – powiedział Tomasz Szymański.
Termin posiedzenia w tej sprawie wkrótce zostanie wyznaczony przez Sąd Okręgowy w Kielcach. Do czasu rozpatrzenia wniosku, wykonanie kary zostało wstrzymane.
Niezależnie od tego, w Sądzie Rejonowym w Kielcach toczy się proces, w którym Maksymilian M. jest oskarżony o pobicie kobiety.