Na trzy miesiące został aresztowany mężczyzna podejrzewany o spowodowanie wypadku, do którego doszło w piątek w nocy na skrzyżowaniu ulic Jesionowej i Klonowej w Kielcach.
Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, poinformował, że śledczy postawili mężczyźnie trzy zarzuty: kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, spowodowania wypadku drogowego z ucieczką z miejsca zdarzenia oraz nieudzielenia pomocy jednemu z pokrzywdzonych.
– Mężczyzna po przesłuchaniu w prokuraturze został przekazany do dyspozycji sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Sąd uwzględnił wniosek prokuratora, mężczyzna przebywa w areszcie – dodaje Daniel Prokopowicz.
Kierującemu peugeotem 207 mężczyźnie, w zależności od stopnia obrażeń pokrzywdzonych, grozi kara pozbawienia wolności od 3 do nawet 12 lat.
Jak informowaliśmy, kierowany przez 34-latka samochód z nieustalonych przyczyn na skrzyżowaniu wjechał w drzewo. Na siedzeniu pasażera znajdował się 33-letni mężczyzna, który miał 3 promile alkoholu. Z urazem głowy został przewieziony do szpitala.
Świadkowie wypadku zeznali jednak, że samochodem podróżowali także dwaj inni mężczyźni. Funkcjonariuszom udało się ich znaleźć kilka ulic dalej. Jak się okazało, byli to kielczanie w wieku 30 i 34 lat. Obaj byli pijani. Mężczyźni zostali zatrzymani i przesłuchani.