Meble, mosiężne świeczniki, sztućce czy obrazy – to tylko niektóre z przedmiotów, jakie można było kupić podczas giełdy antyków i staroci zorganizowanej przed Wojewódzkim Domem Kultury w Kielcach. Pierwszy w tym roku kiermasz zgromadził kilkudziesięciu wystawców oraz wielu kolekcjonerów szukających osobliwości.
Pchli targ odwiedził dzisiaj między innymi Szczepan Bednarczyk z synem Oliwierem, którzy wspólnie poszukiwali militariów.
– Syn interesuje się wojskowością. Poszukujemy hełmów wojskowych. Chociaż rozglądamy się też za innymi przedmiotami. Kupiliśmy np. noże i bagnety. Najbardziej interesuje mnie okres I i II wojny światowej. Kolekcjonuję hełmy. Na razie kolekcja nie jest duża, ale cały czas się rozwija – dodaje Oliwier.
W gąszczu zgromadzonych przedmiotów tradycyjnie można było znaleźć także książki, płyty winylowe, porcelanę, meble i biżuterię. Na stoiskach upatrzeć coś dla siebie mogli miłośnicy antyków, numizmatycy i melomani. Pan Stanisław ze Starachowic na swoim stoisku miał do sprzedania między innymi repliki dawnych szabli z okresu międzywojennego. Jednak, jak przyznaje, zainteresowanie na giełdzie tymi przedmiotami nie jest zbyt duże.
Giełda Antyków i Staroci w Wojewódzkim Domu Kultury jest wydarzeniem cyklicznym. Organizowana jest w każdą drugą sobotę miesiąca.