W rządzie pojawili się bardzo dobrze merytorycznie przygotowani ministrowie. To pragmatyczne grono zgranych ludzi nastawionych na sukces ekonomiczny – to pokazuje, że premier Mateusz Morawiecki konsekwentnie zamierza realizować wyznaczone cele, powiedział na naszej antenie politolog UJK Kazimierz Kik, komentując wczorajszą rekonstrukcję rządu.
Jak dodał pierwszym celem jest realizacja programu zrównoważonego rozwoju i osiągnięcie efektów ekonomicznych, a drugim poprawa relacji z Unią Europejską. Tym zadaniom mają sprostać nowi ministrowie szczególnie z resortów gospodarczych i nowy szef MSZ.
Z kolei odwołanie szefa MON Antoniego Macierewicza i powołanie na jego miejsce Mariusza Błaszczaka to zdaniem Kazimierza Kika – efekt porozumienia między premierem i prezydentem, który zwyczajowo ma wpływ na nominowanie szefów tzw. resortów siłowych MON, MSZ i MSWiA.
Jak powiedział politolog nowe nominacje miały na celu poprawę relacji między ośrodkami władzy. Antoni Macierewicz był ze względu na swą silną osobowość postacią, która mogła budzić kontrowersje, stąd zastąpiono go Mariuszem Błaszczakiem, który nie tylko pokazał, że potrafi skutecznie rządzić MSWiA, ale jest także człowiekiem spokojnym i pragmatycznym. W tym samym kontekście należy komentować zmiany na stanowisku szefa MSZ. Nowy minister Jacek Czaputowicz – będzie bardzo dobrym negocjatorem, który przyczyni się do wzajemnego zrozumienia i ocieplenia relacji między Polską, a instytucjami Unii Europejskiej. To będzie trójka uderzeniowa polskiej dyplomacji tak współpracę prezydenta, premiera i ministra Czaputowicza określił Kazimierz Kik.
Zdaniem gościa Radia Kielce wszystkie ugrupowania tworzące rząd wyszły wzmocnione po rekonstrukcji, chociaż wizerunkowo najbardziej zyskało Prawo i Sprawiedliwość i jego prezes Jarosław Kaczyński, który w najnowszych sondażach opinii publicznej znalazł się wśród osób najbardziej godnych zaufania w naszym kraju.
Posłuchaj Rozmowy Dnia: