Maciej Giemza z Orlen Team zajął 39. miejsce na IV etapie jubileuszowego 40. Rajdu Dakar. 22-letni kielczanin do pierwszego na mecie Francuza Adrien Van Beveren stracił 48 minuty i 8 sekund. Zawodnicy mieli do pokonania 444-kilometrowy odcinek ze startem i metą w San Juan de Marcona.
Sam Sunderland, który po zwycięstwie na III etapie prowadził w klasyfikacji generalnej rajdu, we wtorek miał wypadek i musiał się wycofać z imprezy. W końcówce etapu Brytyjczyk miał wywrotkę. Według wstępnej diagnozy doznał urazu kręgosłupa oraz stawu biodrowego i kolanowego.
W klasyfikacji motocyklistów prowadzenie objął Adrien Van Beveren. Debiutujący w tym najtrudniejszym rajdzie terenowym na świecie Maciej Giemza spadł z 30 na 32 pozycję, ale jest najlepszy z Polaków. Jego strata do lidera wynosi 1 godzinę 48 minut i 39 sekund.
W środę V etap 40. Rajdu Dakar z San Juan de Marcona do Arequipa. Samochody i ciężarówki będą miały do przejechania 932 km (OS 267 km), a motocykle i quady 770 km (OS 264 km).