– Wyjście poza mury świątyni, aby manifestować swoją wiarę, jest jak najbardziej sensowne – powiedział na antenie Radia Kielce ordynariusz diecezji kieleckiej, ksiądz biskup Jan Piotrowski, odnosząc się w ten sposób do ogromnej popularności orszaków towarzyszących Świętu Trzech Króli. W uroczystych obchodach 6 stycznia w całej Polsce uczestniczyło ponad 1 milion 200 tysięcy osób.
Zdaniem biskupa Piotrowskiego, ludzie we współczesnym świecie potrzebują wspólnoty chrześcijańskiej, dlatego konieczne są takie oddolne inicjatywy. Jak zaznaczył, to święto przemawia do ludzi, jest kontynuacją tego, co wydarzyło się w Betlejem i w kulturze chrześcijańskiej trafiło na dobry grunt.
– Wiara jest zjawiskiem tak bogatym, że wyrażać się może w różnym formach. Tak liczne uczestnictwo wiernych w wydarzeniu pokazuje, że czynnik religijny jest obecny w naszym życiu, że myślimy nad jego sensem. Zadajemy sobie pytanie, czy wybieramy drogę do Heroda, czy tę bardziej bezpieczną związaną z Jezusem Chrystusem. Przedstawiana wtedy historia skłania nas do pewnej refleksji, przemarsz Trzech Króli staje się dla wielu osób okazją do włączenia się do różnorodnych katolickich wspólnot – dodał hierarcha.
Orszaki Trzech Króli przeszły w sobotę ulicami ponad 660 miast w Polsce. Tegoroczne uroczystości odbywały się pod hasłem „Bóg jest dla wszystkich”. Uczestników Orszaków Trzech Króli w Polsce pozdrowił papież Franciszek podczas spotkania z wiernymi w sobotę w Watykanie. W rozważaniach przestrzegał wierzących przed postawami egoizmu, obojętności i strachu.