– Zmaterializowaliśmy i skomercjalizowaliśmy święta i radość. Dlatego ona jest w nas taka okaleczona. Po świętach czujemy się zmęczeni, ale nie radośni, że narodził się Zbawiciel – mówił w homilii podczas mszy w kieleckiej katedrze rozpoczynającej wspólne świętowanie uroczystości Trzech Króli, biskup pomocniczy diecezji kieleckiej Marian Florczyk.
Jak podkreślił hierarcha, to Jezus jest źródłem szczerej i autentycznej radości.
– Naszą radość z Bożego Narodzenia niekiedy mąci zbytnia troska o stół świąteczny i prezenty. Chcemy, żeby więcej było na stole. Pragniemy prezentów pod choinką. Życzymy sobie magicznych świąt nie wiedząc co to za Święta i czym jest Magia. Niech nie zwycięża w nas smutek i knucie Heroda. Niech nas uniesie radość, ta autentyczna. Nasz Zbawiciel się urodził – podkreślił.
Biskup Marian Florczyk przypomniał te wydarzenia, które rozegrały się ponad 2000 lat temu. Wtedy, wszyscy zgromadzili się przy małym Dzieciątku, któremu nadano imię Jezus. To on był w centrum uwagi. Jak podkreślił, nam, w tych czasach może się wydawać, że cały świat oszalał na jego punkcie.
– Tak jednak nie było. Według Ewangelii, Maryja była cicha i zatrwożona. Wszystkie sprawy zachowywała w swoim sercu. Dla niej nie wszystko było takie jasne i oczywiste. Również cichy był święty Józef. Jakby nie wiedział co się dzieje – mówił biskup Florczyk.
– Były to dla Nich sprawy nadzwyczajnie i niezrozumiałe. Były to wydarzenia wyreżyserowane nie przez człowieka, ale samego Boga. Można powiedzieć, że biedny był św. Józef. Jeszcze nie tak dawno chciał oddalić od Siebie Maryję, a tu dzieją się rzeczy nadzwyczajne. Za pasterzami przybywają jeszcze jacyś Trzej Królowie, ludzie z Dalekiego Wschodu. Oddają pokłon Jezusowi. On cieśla, a tu przychodzą tacy wielcy przedstawiciele – mówił biskup Marian Florczyk.
Szczypiornista Michał Jurecki, prezes Fundacji Fabryki Marzeń Andrzej Załucki i prezes Wodociągów Kielce Henryk Milcarz wcielili się w tym roku w Kielcach w role Trzech Króli. Orszaki wyruszyły sprzed seminarium, pomnika AK i Placu Katedralnego, by spotkać się przy szopce, która w tym roku powstała na placu Jana Pawła II. Poprzedził je tzw. orszak pasterski z udziałem biskupa Mariana Florczyka, duchownych oraz pastuszków, Józefa i Maryi. Każdy Król miał swoją asystę. Pojawiły się m.in. konstrukcje związane z wodą i wielką, złotą koroną. Orszak Trzech Króli w Kielcach odbywa się po raz 6. Organizują go wspólnie Diecezja Kielecka i Wojewódzki Dom Kultury.
Posłuchaj homilii: