Powiatowy Zakład Opieki Zdrowotnej w Starachowicach musi wypłacić odszkodowanie zwolnionemu ordynatorowi oddziału ginekologicznego – taką prawomocną decyzję podjął Sąd Okręgowy w Kielcach. Mężczyzna został zwolniony po tym, jak kobieta na szpitalnej podłodze urodziła martwe dziecko. Lekarza nie było na oddziale, kiedy doszło do porodu, ponieważ skończył dyżur parę godzin wcześniej.
Ordynator nie zgodził się z decyzją dyrekcji, dlatego skierował sprawę do sądu. Sąd Rejonowy w Starachowicach uznał, że w tym przypadku nie można było rozwiązać umowy bez okresu wypowiedzenia, tak jak zostało to zrobione. Sąd nie dopatrzył się, aby były ordynator celowo pozostawił oddział bez należytej opieki medycznej i zadecydował, że lecznica musi zapłacić mu ponad 11 500 tysiąca złotych odszkodowania i pokryć koszta sądowe.
Z tym wyrokiem nie zgodził się szpital, dlatego sprawa została przekazana do II instancji. Jak informuje Monika Gądek-Tamborska, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach, apelacja szpitala została oddalona. Wyrok jest prawomocny.
Jak informowaliśmy, także wczoraj Sąd Okręgowy zmienił decyzję I instancji w sprawie zwolnionej rezydentki i nakazał szpitalowi wypłacić odszkodowanie. Przypomnijmy, do tragicznego zdarzenia doszło 2 listopada 2016 roku w Szpitalu Powiatowym w Starachowicach. Tego dnia kobieta na szpitalnej podłodze urodziła martwe dziecko. Lekarze, położne i pielęgniarki, którzy wówczas pełnili dyżur zostali dyscyplinarnie zwolnieni z pracy. Wszyscy zaskarżyli tę decyzję do sądu.