Dworzec tymczasowy przed dworcem PKP w Kielcach przechodzi dzisiaj prawdziwy test. Choć zmiany organizacji ruchu wprowadzone były już ponad tydzień temu to kierowcy i pasażerowie wciąż nie mogą odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Nad porządkiem czuwa straż miejska, pracownicy ZTM a także patrole policji.
Kielczanie najbardziej narzekają na brak miejsc postojowych dla samochodów. Jak informowaliśmy z około 50 pozostało ich 13. Bezpłatny postój jest możliwy tylko przez pół godziny. Jeśli ktoś nie respektuje tych zmian to czekają go mandaty. Większość kierowców, z którymi rozmawiał nasz reporter krytycznie oceniła zmianę. Ich zdaniem miejsc jest za mało, a skorzystanie z tych nielicznych jest praktycznie niemożliwe.
Z kolei większość pasażerów jest zadowolona. Perony są dobrze oznaczone a autobusy podjeżdżają na czas. Problemu nie widzą także przewoźnicy zatrzymujący się na tymczasowym dworcu. Zdaniem Jacka Barańskiego kierowcy busa z firmy Mel-Man przejazdy odbywają się płynnie i bez przeszkód.
Utrudnienia przed dworcem PKP potrwają do końca remontu kieleckiego „Spodka”, czyli do przyszłego roku. Do tego czasu pasażerowie mogą korzystać z pełnej infrastruktury dworca PKP. Dodatkowo na hali dworca znajduje się informacja BUS, która jest czynna od poniedziałku do piątku w godzinach 6.00-20.00. Natomiast w weekendy między 9.00, a 17.00.