W 15. kolejce PlusLigi siatkarze Dafi Społem Kielce przegrali w Hali Legionów z Jastrzębskim Węglem 0:3 (17:25, 22:25, 19:25).
Pierwszą partię meczu od skutecznej gry w ataku rozpoczęli goście, prowadząc 4:1 i 5:2. W dalszej części kielczanie nie potrafili znaleźć skutecznego sposobu, aby zatrzymać jastrzębian 9:13. W ataku świetni byli Hidalgo Oliva i Maciej Muzaj. Na nic zdały się przerwy na żądanie trenera Daszkiewicza 14:21. Jastrzębski Węgiel pewnie wygrał premierową odsłonę meczu 25:17. Ostatni punkt po skutecznym ataku z szóstej strefy zdobył Oliva.
Podopieczni Marka Lebedewa kolejną partię zaczęli z wysokiego „c”. Bardzo szybko zrobiło się 6:2 i w tej sytuacji Dariusz Daszkiewicz poprosił o czas. Krótka przerwa uspokoiła zawodników Dafi Społem. Zaczęli dobrze czytać grę rywali i ustawiać szczelny blok, dzięki czemu doprowadzili do remisu 6:6. Niestety w kolejnych akcjach kielecka drużyna zaczęła popełniać proste błędy 7:11. Gospodarze walczyli do samego końca, udało się im w połowie seta zniwelować stratę do dwóch oczek 18:20. Jednak końcówkę na swoją korzyść rozstrzygnęli przyjezdni 25:22. W ostatniej akcji przed dziesięciominutową przerwą Oliva zaatakował po bloku.
Set numer trzy do stanu 7:7 zespoły grały punkt za punkt. Następnie warunki gry ponownie zaczęli dyktować jastrzębianie, którzy utrzymywali dwu-trzypunktową przewagę. Kielczanom nie można było odmówić walk i ambicji i, ale w najważniejszych fragmentach górę wzięło doświadczenie drużyny z Jastrzębia 25:19. W ostatniej akcji meczu Dokić zaatakował w aut.
– Świetnie zagrał dziś Lukas Kampa. Nasz rozgrywający grał z każdym z nas i to było z korzyścią dla drużyny. Walczyliśmy mocno o te trzy punkty, bo wiedzieliśmy, że zapewnią nam udział w ćwierćfinale Pucharu Polski i ta sztuka nam się udała – podsumował kapitan gości Grzegorz Kosok.
– Uważam, że zagraliśmy dobre spotkanie. Niestety, w kluczowych momentach popełniliśmy bardzo dużo prostych błędów. Z takim przeciwnikiem trudno wypracować sobie kontrę, a nam się to udawało. Po takich akcjach powinniśmy zdobywać punkty. Miałem wrażenie, że im łatwiejszą piłkę dostawaliśmy od graczy ze Śląska to jest nam ją trudniej skończyć. Wiedzieliśmy, że musimy wyłączyć dwóch atakujących. Z Maciejem Muzajem jakoś się udało, bo prawie połowę ataków zepsuł albo został zablokowany. Natomiast Hidalgo Oliva zrobił swoje. 62 procent skuteczności w ataku świadczy o jego świetnej formie – powiedział trener Dafi Społem Kielce Dariusz Daszkiewicz.
MVP: Salvador Hidalgo Oliva
Dafi Społem Kielce – Jastrzębski Węgiel 0:3
(17:25, 22:25, 19:25)
Składy zespołów:
Społem: Stępień (2), Wachnik (12), Nalobin (3), Dokić (15), Łapszyński (1), Morozau (7), Czunkiewicz (libero) oraz Schamlewski, Pawliński (7), Superlak i Adamski
Jastrzębski Węgiel: Muzaj (11), Kosok (7), De Rocco (6), Kampa (3), Sobala (5), Oliva (23), Popiwczak (libero)