W świętokrzyskich szpitalach urodziła się w tym roku rekordowa liczba dzieci. Tylu porodów nie było w naszym regionie od ponad 20 lat.
Jak informuje profesor Wojciech Rokita, wojewódzki konsultant ds. ginekologii i położnictwa, w sumie na świat w naszym województwie przyszło na świat około 8 tysięcy dzieci, a w samym tylko Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach prawie 2300, czyli o 12% więcej, niż rok temu i aż o półtora tysiąca więcej niż pięć lat temu.
– Trzeba brać również pod uwagę pozamedyczny aspekt tej rosnącej tendencji. Na pewno programy socjalne, które zostały uruchomione w naszym kraju zaczynają przynosić oczekiwane efekty. Aczkolwiek, by wysnuć ostateczne wnioski musimy też popatrzeć na to, jak będzie wyglądała migracja porodów, między Polską, a innymi krajami, zwłaszcza Wielką Brytanią. Co roku 20% porodów polskich kobiet odbywało się właśnie w tym kraju – mówi profesor Wojciech Rokita.
W tym roku w dwóch pozostałych kieleckich szpitalach, czyli Świętokrzyskim Centrum Matki i Noworodka oraz Szpitalu Kieleckim na świat przyszło odpowiednio 1546 i 1374 dzieci, co oznacza, że także i te lecznice zanotowały kilkuprocentowy wzrost liczby porodów. W środę, swoje pierwsze dziecko w szpitalu na Czarnowie urodziła m.in. Aneta Lipiec.
– Nasza córeczka Pola jest zdrowa. W chwili urodzenia ważyła 3690 gram. Zauważyłam, że na oddziale jest bardzo dużo pacjentek, pań które już urodziły, bądź oczekują na poród. Teraz wszystkie łóżka są zajęte – mówi Aneta Lipiec.
Także w świętokrzyskich szpitalach powiatowych w tym roku, na świat przyszło więcej dzieci, niż w latach poprzednich. Średnio liczba porodów wzrosła o kilka procent. W lecznicy w Ostrowcu Świętokrzyskim urodziło się 773 dzieci, w Starachowicach 734, Sandomierzu 543, a w Busku-Zdroju 380 dzieci.