Kieleccy policjanci, na zlecenie prokuratury sprawdzają, czy grupa ratowników medycznych zniesławiła Martę Solnicę, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego oraz samą instytucję. Według Marty Solnicy, mieli tego dokonać wysyłając do Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach anonimowe pismo, z informacją o rzekomych nieprawidłowościach w pogotowiu.
Zawiadomienie do prokuratury złożyła na początku grudnia, dyrektor instytucji. Jak informowaliśmy, wręczyła też w Wigilię i święta dyscyplinarne wypowiedzenia trzem ratownikom.
Beata Zielińska – Janaszek, szefowa Prokuratury Rejonowej Kielce – Wschód informuje, że zarzuty stawiane są grupie ratowników medycznych i pielęgniarzy, bez podawania ich personaliów.
– W prokuraturze zostało zarejestrowane zawiadomienie, jakoby grupa ratowników i pielęgniarzy znieważyła funkcjonariusza publicznego, podczas pełnienia przez niego czynności służbowych – mówi.
Jeden ze zwolnionych ratowników medycznych przypuszcza, że powodem decyzji o zwolnieniu dyscyplinarnym jego i dwóch kolegów może być fakt, że w firmie zawiązał się związek zawodowy, którego jest członkiem.
– Założyliśmy związek zawodowy, ponieważ ostatnio nasze płace zostały obniżone. Dlatego przy kolejnych regulacjach wynagrodzeń, chcieliśmy mieć wpływ na ich wysokość. Zabrano nam już część dodatku wyjazdowego, także połowię premii – mówi zwolniony ratownik.
Z dyrektor świętokrzyskiego pogotowia nie udało nam się dziś skontaktować. Wczoraj w rozmowie z Radiem Kielce utrzymywała, że udowodniła trzem zwolnionym dyscyplinarnie pracownikom, iż pisali oszczercze, anonimowe pisma na jej temat oraz że działali na szkodę zakładu pracy. Nie wyjaśniła na czym miały polegać oszczerstwa, ani na jakiej podstawie ustaliła, kto wysłał anonim. Zwolnieni ratownicy medyczni zapowiadają skierowanie sprawy do sądu pracy.