Radni powiatu jędrzejowskiego dyskutowali o przyszłości oddziału dziecięcego miejscowego szpitala. W sesji uczestniczył wiceprezes lecznicy – Robert Frańczak. Powtórzył, że głównym powodem zawieszenia działalności oddziału od 1 stycznia 2018 jest brak lekarzy.
Prawo zabrania zatrudnienia medyków jednocześnie na etacie i umowach o dzieło, a w związku z tym brakuje obsady na popołudniowe dyżury. Jak dodał, lecznicy nie stać na płacenie specjalistom ponad 100 zł za godzinę pracy, a takie stawki obowiązują w przychodniach.
Radni sugerowali, aby próbować znaleźć lekarzy wśród medyków zatrudnionych w przychodniach. Nie ukrywali też pretensji, że o tak poważnej sytuacji dowiedzieli się bardzo późno i to z przekazów medialnych. Radny Paweł Faryna przypomniał, że w podpisanej w 2008 roku umowie dzierżawy szpitala był zapis o tym, iż w lecznicy mają pozostać wszystkie oddziały. Ponadto, w tym roku powiat obniżył czynsz dzierżawny, aby spółka miała pieniądze na podwyżki dla pielęgniarek.
Starosta Edmund Kaczmarek apelował o podejmowanie decyzji systemowych, dotyczących służby zdrowia. Jego zdaniem, sytuację braku lekarzy może poprawić zgoda na nostryfikację dyplomów lekarzy z Ukrainy.
Jak informowaliśmy, ponad tysiąc mieszkańców powiatu jędrzejowskiego podpisało się pod petycją przeciwko likwidacji oddziału pediatrycznego. Dziś w sesji wzięły udział inicjatorki akcji – Magdalena Sala, Katarzyna Bacharz oraz Paulina Golonka. Jak powiedziały są rozczarowane sesją, podczas której nie zostały podjęte żadne decyzje.
Poseł PiS Anna Krupka wystosowała dziś do starosty jędrzejowskiego list otwarty, w którym apeluje o obronę oddziału przed zamknięciem.
Rocznie, jędrzejowska pediatria leczy około 700 pacjentów.