Bezdomni, samotni i potrzebujący mieszkańcy Buska-Zdroju spotkają się dziś na wieczerzy wigilijnej w domu parafialnym przy kościele św. Brata Alberta. Do stołu zasiądą wspólnie z wolontariuszami, harcerzami, uczniami buskich szkół i władzami samorządowymi.
– Chodzi o to, aby, jak każe obyczaj, być razem. Na spotkanie zaproszony jest każdy mieszkaniec i każdy z przebywających na kuracji w mieście gości – tłumaczy ksiądz Marek Podyma, proboszcz buskiej parafii i jeden z inicjatorów corocznych wigilijnych spotkań.
Wigilie u św. Brata Alberta odbywają się od 2006 roku. Duchowny dodaje, że mają na celu nie tylko wspieranie najuboższych, ale przede wszystkim budowanie więzi i bliskość, tak, aby nikt w tym wyjątkowym okresie nie czuł się samotny.
– Są ludzie, którzy są w potrzebie, są samotni. Dotyczy to wielu osób, choć wydawałoby się, że świat jest dzisiaj bardzo dostępny i oferuje wiele form kontaktu – dodaje ksiądz.
W trakcie wigilijnej wieczerzy ze świątecznym programem artystycznym wystąpi młodzież ze scholi „Albertowe Słoneczka”. Spotkanie poprzedzi msza święta o godzinie 17.00.