Od środowego poranka, przed dworcem PKP w Kielcach zmieniono organizację ruchu. Na większości miejsc parkingowych obowiązuje zakaz postoju. Zmiany wprowadzono w związku ze zbliżającym się terminem uruchomienia tam tymczasowego dworca autobusowego. Kierowcy, który zatrzymują się dzisiaj na dworcu są zaskoczenie zmianami. Jak twierdzą, będą one dla nich bardzo uciążliwe. Skarżą się, że nie mają gdzie zatrzymać samochodu, kiedy np. chcą odebrać kogoś z pociągu.
Cezary Kuśmierz z kieleckiej Straży Miejskiej informuje, że dzisiaj mandatów nie będzie. Funkcjonariusze stosują tylko upomnienia. Jego zdaniem, większość kierowców nie zwraca uwagi na znaki i odruchowo parkuje w miejscach, w których od dziś obowiązuje zakaz.
Zbigniew Michnicki z Zarządu Transportu Miejskiego wyjaśnia, że zmiana musiała być wprowadzona wcześniej, by od pierwszego stycznia samochody osobowe nie zastawiały miejsc dla autobusów. Bezpłatny parking dla 12 pojazdów z ograniczeniem postoju do 30 minut zorganizowano po północnej stronie placu. Dodatkowo jest jedno stanowisko postojowe, w tzw. strefie Kiss&Ride z ograniczeniem postoju do 5 minut.
Urzędnik dodaje, że rozwiązanie nie jest idealne, ale najlepsze z możliwych. Organizatorzy transportu musieli wciąć pod uwagę nie tylko kierowców, ale także pasażerów. Ci będą mieli do dyspozycji pełną infrastrukturę z poczekalnią, toaletami i bufetem. Dodatkowo w budynku będzie punkt informacyjny, a także ekran, na którym będą wyświetlane planowane odjazdy autobusów.
Wjazd na plac Niepodległości będzie możliwy od strony ronda przy skrzyżowaniu ulic Żelaznej, Czarnowskiej i Gosiewskiego i od strony ul. Żelaznej na wysokości poczty. Ostatnie odjazdy autobusów z obecnego dworca przy ul. Czarnowskiej odbędą się 31 grudnia 2017 roku.