Od stycznia zawieszona zostaje działalność oddziału dziecięcego szpitala w Jędrzejowie. Od poniedziałku, 18 grudnia mali pacjenci nie są już przyjmowani.
Jak tłumaczy Robert Frańczak, wiceprezes spółki ArtMedik, która jest właścicielem szpitala, lecznica nie jest w stanie im zapewnić odpowiedniej opieki medycznej, ponieważ prawo zabrania zatrudnienia lekarzy na etacie i jednocześnie tych samych na umowę o dzieło – zabrakło medyków którzy mogliby etatowo opiekować się dziećmi po godzinie 15.00.
Jak dodaje drugim ważnym powodem jest zbyt niska wycena procedur. Przy kontrakcie w wysokości 120 tysięcy złotych, jaki ma oddział, lecznicy nie stać na zatrudnienie lekarzy na dodatkowe godziny za stawkę ponad 100 zł za godzinę pracy.
Zaskoczenia z takiej decyzji nie ukrywa Bożena Krawętkowska – pielęgniarka koordynująca na oddziale dziecięcym. Jak powiedziała w piątek nieoficjalnie dowiedziała się o takich planach. Jest zdziwiona, ponieważ na oddziale nie brakuje małych pacjentów i wcześniej nie przynosił on strat.
Rozgoryczeni rodzice, nie ukrywali w rozmowie z Radiem Kielce swojego zaskoczenia i niezadowolenia z decyzji zamknięciu oddziału.
Małgorzata Kiebzak, dyrektor świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia informuje, że szpital w Jędrzejowie, podobnie jak inne polskie szpitale, otrzymał na przyszły rok ryczałt wyliczony na podstawie wykonań za 2015 rok. Na pierwszy kwartał 2018 roku jest to blisko 11,5 mln zł.
– Szpital jest w sieci w związku z tym czekamy na stanowisko Ministerstwa Zdrowia. Wystąpiliśmy już do resortu z zapytaniem, czy w przypadku zawieszenia działalności bądź w ogóle zlikwidowania oddziału pediatrycznego w Jędrzejowie, powinniśmy skorygować również ryczałt mówi Małgorzata Kiebzak.
Na oddziale pediatrycznym szpitala w Jędrzejowie pracuje 3 lekarzy na etacie, 3 lekarzy tylko dyżurujących, 12 pielęgniarek, 2 salowe, sekretarka medyczna.
Na oddziale jest 30 łóżek. 10 niemowlęcych, 10 dla dzieci starszych i 10 dla dzieci z zakażeniami.