W Sądzie Rejonowym w Jędrzejowie rozpoczął się proces Emilii K., matki 14-miesięcznej dziewczynki, która wypadła z okna mieszkania na czwartym piętrze bloku w Jędrzejowie. W wyniku poniesionych obrażeń dziecko zmarło. EmilIa K. została oskarżona o narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia.
Z ustaleń śledczych wynika, że kobieta w chwili zdarzenia miała prawie dwa promile alkoholu we krwi. Podczas rozprawy odmówiła składania wyjaśnień. Przyznała się do popełnionych czynów.
Sędzia Janusz Szumski odczytał jej wyjaśnienia. Wynika z nich, że kobieta miała problemy zdrowotne związane z ciążą. Pokłóciła się z mężem i wypiła po kryjomu alkohol. Później zasnęła. Nie pamięta jak doszło do tego, że okno w mieszkaniu zostało otwarte. Obudziło ją pukanie do drzwi. Nieznajomy mężczyzna poinformował ją o wypadku. Adwokat oskarżonej wniósł o dobrowolne poddanie się karze i zaproponował dla niej karę 1 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Prokurator nie zgodził się na zawieszenie kary, w związku z czym sąd zdecydował o przeprowadzeniu postępowania dowodowego i przesłuchania świadków.
Z prawa do odmowy składnia zeznań skorzystał oskarżyciel, czyli ojciec dziecka. Zeznania złożyło natomiast 5 świadków, w tym sąsiedzi z bloku naprzeciwko. Dwie kobiety mówiły, że widziały siedzące na parapecie dziecko. Osobiście nie znały oskarżonej. Jak podkreśliła jedna z nich, wielokrotnie widywała oskarżoną z dziewczynką na spacerze i zawsze się nią dobrze opiekowała.
Podczas rozprawy przesłuchana została również policjantka, która prowadziła dochodzenie na miejscu zdarzenia. Kiedy poszła do mieszkania oskarżonej okazało się, że była ona w szoku i kontakt z nią był utrudniony. Wyczuwalny był alkohol. Na miejscu w mieszkaniu pomimo podejmowanych prób nie udało się zbadać trzeźwości oskarżonej.
Termin kolejnej rozprawy wyznaczony został na 16 stycznia 2018 roku. Wtedy przesłuchani zostaną świadkowie, którzy po zdarzeniu byli jako pierwsi w mieszkaniu oskarżonej.
Kobiecie grozi do 5 lat więzienia.