Świętokrzyscy kierowcy są mistrzami w wymyślaniu tłumaczeń, po naruszeniu przepisów drogowych. Od początku tego roku policja zatrzymała w regionie 61 tysięcy kierowców, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość. W trakcie kontroli zatrzymane osoby często wykazują się niesamowitą fantazją chcąc usprawiedliwić swoje zachowanie – twierdzi Mariusz Bednarski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
W ostatnią sobotę policjanci z ostrowieckiej drogówki zatrzymali do kontroli Mercedesa, którym kierował 33-letni mieszkaniec miasta. Powodem zatrzymania było przekroczenie dozwolonej prędkości. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy – miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Brawurową jazdę usprawiedliwiał faktem, że przed chwilą umył samochód i chciał go w ten sposób szybko wysuszyć.
– Pierwsza zasadnicza wymówka to „zaspałem i spieszę się do pracy lub szkoły”. Niestety Kodeks Drogowy nie przewiduje takich tłumaczeń, dlatego kierowcy dostają wtedy mandat – mówi Mariusz Bednarski.
Świętokrzyska policja od początku tego roku zatrzymała także 9 tysięcy kierowców, którzy nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa lub przewozili dziecko bez obowiązkowego fotelika.
– Kiedyś podczas kontroli, kierowca tłumaczył się, że nie mógł zapiąć pasów bezpieczeństwa, ponieważ jechał na galę i nie chciał pognieść garnituru – dodaje policjant.
Osoby zatrzymane często przekonują, że jechały tylko kilka kilometrów do sklepu i żadne niebezpieczeństwo nie mogło ich spotkać.
Wymówki mają także rowerzyści, którzy nie korzystają z przedniego i tylnego oświetlenia. Od początku roku policjanci zatrzymali ponad 2500 takich osób. Zazwyczaj swoje zachowanie tłumaczą tym, że kiedy wyjeżdżali z domu było jeszcze widno, dlatego byli widoczni dla pojazdów i nie potrzebowali świateł.
Podobne usprawiedliwienia mają kierowcy, którzy jeżdżą bez włączonych świateł mijania. Od początku tego roku policja ujawniła ich prawie 2 tysiące.
Zestaw najczęstszych i najbardziej kuriozalnych wymówek kierowców:
Spieszę się, bo …?
– Umyłem samochód i chcę go wysuszyć;
– Zaspałem do pracy i szef będzie zły;
– Mam egzamin na uczelni;
– Zapomniałam/em dziecka odebrać z przedszkola;
– W domu leży chora osoba.
Nie mam zapiętych pasów bezpieczeństwa, bo?
– Boli mnie brzuch,
– Mam elegancki strój i nie chcę, aby był pomięty;
– Jadę tylko do sklepu, więc ich nie potrzebuje;
– Czuję, że mnie ograniczają podczas jazdy.
Jadę bez włączonych świateł mijania, bo…?
– Przecież mnie widać;
– Nie mam świateł? Przecież przed chwilą działały!
– Zapomniałam/em włączyć.