Do trzech lat pozbawienia wolności grozi 58-letniemu mieszkańcowi gminy Pińczów, który zabił swojego psa. Jak informuje Marzena Tkacz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, wczoraj rano do funkcjonariuszy wpłynęło zgłoszenie o możliwości popełnienia przestępstwa.
– Kiedy policjanci zjawili się we wskazanym miejscu, znaleźli psa, który był w ciężkim stanie. Przybyły na miejsce lekarz weterynarii nie mógł już udzielić mu żadnej pomocy, a jedynie stwierdzić zgon. Do zamordowania psa przyznał się jego właściciel – dodaje Marzena Tkacz.
Mężczyzna tłumaczył, że postanowił pozbyć się psa, ponieważ biegał za innymi zwierzętami. Jedynym sposobem na jaki wpadł było uderzenie młotkiem. Podejrzany został zatrzymany, a prokurator zażądał od niego kaucji. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.