Uczniowie ostrowieckiego Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego, tak zwanej „samochodówki”, będą uczyć się fachu za pomocą samochodów podarowanych od CBA. Do tej pory robili to przy wykorzystaniu starych fiatów.
Jak informuje dyrektor szkoły, Marcin Sitarz, szkoła wnioskowała o cztery samochody, a dostała dwa. Jest jednak bardzo prawdopodobne, że kolejne pojazdy trafią do placówki na początku przyszłego roku. Dyrektor szkoły mówi, że taki sprzęt jest bardzo potrzebny i te dwa auta zdecydowanie ułatwią naukę. Dodaje, że chciałby wymienić sprzęty w warsztatach i każdy sprawny i jeżdżący samochód bardzo się przyda.
Inicjatorem akcji pozyskania dla warsztatów dwóch samochodów jest Krzysztof Mochola, nauczyciel zajęć praktycznych. Jak mówi, informację o tym, że CBA oddaje samochody przesłał mu kolega, były pracownik ostrowieckiej „samochodówki”. Następnie współtworzył wniosek o przyznanie aut. Resztę spraw załatwiał dyrektor szkoły wraz z kierownikiem warsztatów.
Sprzęty są w dobrym stanie technicznym i przeznaczone będą głównie do przeprowadzania egzaminów zawodowych, uczniowie będą się także na nich uczyć. Dają o wiele większe możliwości niż stare, często zdezelowane auta. Dwa przekazane samochody to Ople Astra z 2006 roku. Każdy z nich ma około 100 tysięcy przebiegu. Krzysztof Mochola mówi, że do tych pojazdów można podłączyć się do konkretnych sprzętów diagnostycznych, można symulować usterki w pracy silników lub innych układów. Dodaje, że jakość kształcenia wzrośnie, a egzaminy zawodowe będą na wyższym poziomie. Ople zostały przekazane jako darowizna.