Mieszkańcy Jedlnicy koło Bolmina oraz kilku pobliskich wiosek twierdzą, że przez remont drogi wojewódzkiej numer 762 zostali odcięci od świata. Wykonawca inwestycji ma wkrótce zamknąć most na rzeczce Hutce, a nowy ma być gotowy do czerwca przyszłego roku. Przez ten czas, mieszkańcy będą musieli korzystać z objazdów. Problem w tym, że tymczasową trasą nie chcą jeździć busy, przewożące tam pasażerów, w związku z czym do najbliższego przystanku będą mieli około 10 km.
Osoby, z którymi rozmawiał nasz reporter zapewniają, że nie są przeciwne remontowi, ale nie potrafią zrozumieć, dlaczego taką inwestycje rozpoczyna się zimą. Ich zdaniem likwidacja przejazdu teraz nie ma sensu, ponieważ wykonawca ze względu na złe warunki pogodowe nie będzie w stanie rozpocząć budowy. Marcin Opara, właściciel firmy przewozowej przyznaje, że z powodu remontu, czas przejazdu z Bolmina do Kielc wydłuży się o 40 minut. Taka zamian zupełnie zaburzy rozkład jazdy. Przewoźnik nie wyklucza zawieszenia kursów do Bolmina.
Karol Rożek, zastępca dyrektora w Świętokrzyskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich stwierdził, że most na rzeczce Hutce jest w złym stanie technicznym i musi zostać rozebrany. Nowy obiekt powstanie w tym samym miejscu. Nie przewidziano jednak przeprawy tymczasowej, ponieważ nie pozwalają na to decyzje środowiskowe.
Dyrektor dodaje również, że zarówno zarządowi jak i firmie Strabag, która jest głównym wykonawcą odcinka zależy na tym, aby most został wybudowany jak najszybciej.
Przejazd przez most zostanie zamknięty prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Przebudowa całej drogi wojewódzkiej ma potrwać do końca przyszłego roku.