Ponad 405 litrów krwi oddali w tym roku żołnierze oraz pracownicy Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych z kieleckiej Bukówki. Przynajmniej raz w miesiącu, w jednostce prowadzona jest akcja wspierająca kielecką stację krwiodawstwa.
Najwięcej, około stu osób oddało krew we wrześniu. Starszy chorąży sztabowy Wojciech Lasia – odpowiedzialny za akcję honorowego krwiodawstwa uważa, że propagowanie tej formy pomocy to bardzo szczytny cel. W kole honorowych krwiodawców na Bukówce jest około pięciuset osób, 65 z nich to stali członkowie.
– Najwięcej krwi w tym roku oddał komendant, płk. Paweł Chabielski – ponad 4 litry. Poza tym 28 z naszych krwiodawców to zasłużeni honorowi dawcy krwi – informuje Wojciech Lasia.
Major Jarosław Zdanowicz, szef sekcji operacyjnej w jednostce w sumie oddał w życiu 15 litrów krwi. Pierwszy raz, tym cennym lekiem podzielił się jeszcze podczas studiów na Wojskowej Akademii Technicznej, po namowach kolegów. Major podkreśla, że nie powinniśmy się bać oddawania krwi. – To nawet przyjemność, gdy ta igła wchodzi w żyłę i płynie dla kogoś. Dzięki naszej krwi możemy komuś pomóc, będzie można przeprowadzić operację i może nawet uratuje to życie innej osobie – dodał major Jarosław Zdanowicz.
Od powstania klubu na Bukówce, czyli od maja 2013 roku, jego członkowie oddali niemal 1400 litrów krwi. Krew może być pobierana nie częściej niż 6 razy w roku od mężczyzn i nie częściej niż 4 razy w roku od kobiet, przy czym przerwa pomiędzy kolejnymi donacjami nie może być krótsza niż 2 miesiące.
Kolejna akcja na Bukówce odbędzie się 15 grudnia.