42 kilometry błotnistej trasy i 10 kilogramowy plecak - to nie przeszkodziło Łukaszowi Kałuzińskiemu, funkcjonariuszowi Aresztu Śledczego w Kielcach ukończyć XIV Maraton Komandosa. Mężczyzna zajął II miejsce w klasyfikacji służby więziennej.
Łukasz Kałuziński powiedział, że do startu przygotowywał się 3 miesiące. Trasa była zróżnicowania, zawodnicy biegli po asfalcie i po ściółce leśnej.
– Moim zdaniem, łatwiej biega się po lesie. Ponadto, jest to zdrowsze dla stawów, ścięgien i wiązadeł – wyjaśnia uczestnik.
Funkcjonariusz Aresztu Śledczego pokonał trasę w niecałe 5 godzin.
– Był to jednak gorszy wynik niż w zeszłym roku, ponieważ wtedy trwało to jedynie 4 godziny i 10 minut. W tym biegu doznałem urazu kolana na 20 kilometrze. Walczyłem jedynie, żeby dobiec do mety – mówi Łukasz Kałuziński.
Nagroda jaką otrzymał Łukasz Kałuziński/ fot. archiwum prywatne
Za godne reprezentowanie Służby Więziennej, mężczyzna z rąk Krzysztofa Czekaja, dyrektora Aresztu Śledczego w Kielcach odebrał nagrodę.
– Sprawność fizyczna funkcjonariuszy jest niezwykle ważna i potrzebna w pracy penitencjarnej. Cieszę się, że dzięki swojej wytrwałości i silnej woli nasz pracownik osiągnął tak znaczący sukces sportowy – powiedział dyrektor.
Bieg odbył się w ostatnią sobotę. Łącznie brało w nim udział 500 osób. Nie wszystkim jednak udało się ukończyć maraton. Na metę nie dobiegło blisko 70 osób. Patronat nad wydarzeniem objęło Ministerstwo Obrony Narodowej i Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.