Detektyw Krzysztof Rutkowski zajął się sprawą podwójnego zabójstwa na osiedlu KSM w Kielcach. Do zdarzenia doszło na początku 2015 roku przy ulicy Pomorskiej. Zamordowani zostali małżonkowie: 30-letnia kobieta i 53-letni mężczyzna. Oskarżony Marek S. został zatrzymany kilka miesięcy później. Proces w tej sprawie toczy się przed Sądem Okręgowym.
Mężczyzna utrzymuje, że to nie on dokonał zabójstwa małżonków. Takiego samego zdania jest rodzina oskarżonego, która sama zgłosiła się do detektywa.
- Uprzedziłem Marka S., że jeżeli ciąży na nim choć jeden procent odpowiedzialności za ich śmierć, biuro Rutkowski nie wchodzi do tej sprawy i nie będzie podejmowało żadnych czynności – zaznaczył detektyw podczas konferencji prasowej w Kielcach.
Krzysztof Rutkowski podkreślił, że było to bardzo brutalne zabójstwo. Jego zdaniem, wątpliwe są motywy, które mogły kierować sprawcą tego zdarzenia.
– Wzięliśmy pod uwagę kilka kwestii, które mogły zostać pominięte przez organy ścigania. M.in. to, że nie zostały przebadane włókna, które odnaleziono w dłoniach zamordowanych osób. Ponadto, nie został przesłuchany Daniel „Młody”, z którym 53-letni zamordowany mężczyzna kontaktował się w dniu śmierci. Ofiara uczyła go „zawodu złodzieja” - wyliczał Krzysztof Rutkowski.
Do sprawy zostało przydzielonych dwóch śledczych.
W dzisiejszym spotkaniu wziął udział także Sylwester Szczęsny, który mimo braku dowodów w sprawie, ma trafić do zakładu karnego za gwałt na 8 – letniej dziewczynce. W 2016 roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał go na 2 i pół roku więzienia.