Edward K., były dyrektor Sądu Okręgowego w Kielcach został tymczasowo aresztowany na 2 miesiące. Mężczyzna we wtorek usłyszał zarzut przyjęcia blisko 228 tysięcy złotych łapówki. Postępowanie dotyczy korupcji w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie. Mężczyzna został zatrzymany w poniedziałek przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Oprócz niego śledczy zatrzymali 9 innych dyrektorów sądów, między innymi z Oświęcimia, Wadowic i Chrzanowa. Jak informuje Alicja Kuroń, rzecznik Sądu Rejonowego w Rzeszowie, sąd przychylił się do wniosku o tymczasowy areszt dla Edwarda K., ze względu na obawę matactwa i zagrożenie surową karą.
Podejrzani usłyszeli zarzuty w Prokuraturze Regionalnej w Rzeszowie. W toku śledztwa ustalono, że przyjmowali korzyści majątkowe, w zamian za przychylność w zlecaniu usług podmiotom gospodarczym, współpracującym z Sądem Apelacyjnym w Krakowie. Łącznie zatrzymani dyrektorzy mieli przyjąć 25 milionów złotych łapówek.
Ponadto ustalono, że podejrzani, brali udział w tzw. praniu brudnych pieniędzy. Dochodziło do tego poprzez podpisywanie fikcyjnych umów oraz poświadczających nieprawdę rachunków, a także posługiwanie się tymi dokumentami.
Wobec 5 podejrzanych sąd zastosował środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania, natomiast w przypadku pozostałych osób są to m.in. dozory policji i poręczenia majątkowe.
Edward K. odszedł z sądu 30 września tego roku na swój wniosek. Wcześniej był wieloletnim dyrektorem Aresztu Śledczego w Kielcach. Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach wyjaśnia, że zadania powierzone dyrektorowi sądu, nie są związane z działalnością orzeczniczą. Do jego kompetencji należy m. in. zarządzanie finansami placówki oraz kierowanie pracownikami administracji.