Narodowy Bank Polski wprowadził dziś do obiegu monetę kolekcjonerską z wizerunkiem podpułkownika Feliksa Selmanowicza „Zagończyka”.
– To czwarta moneta z rozpoczętej w lutym bieżącego roku wyjątkowej serii srebrnych monet kolekcjonerskich „Wyklęci przez komunistów Żołnierze Niezłomni” – poinformował Krzysztof Szczerba, zastępca dyrektora kieleckiego oddziału NBP.
Na rewersie monety znajdują się wizerunki: Feliksa Selmanowicza „Zagończyka”, orła wojskowego, biało-czerwonej flagi z symbolem Polski Walczącej oraz napis „Zachowali się jak trzeba”. Na awersie srebrnej monety przedstawiono rozerwane kraty więzienne.
Srebrna moneta o nominale 10 zł została wyemitowana w nakładzie do 15 tys. sztuk i można ją nabyć w cenie 120 zł w Oddziałach Okręgowych NBP i sklepie internetowym „Kolekcjoner”. Rewers monety zaprojektowała Urszula Walerzak, a awers Dobrochna Surajewska.
W czwartek kielecki oddział NBP wspólnie z Instytutem Pamięci Narodowej otworzy w swojej siedzibie wystawę poświęconą postaci Feliksa Selmanowicza.
Feliks Selmanowicz ps. „Zagończyk”
Urodzony 6 czerwca 1904 r. w Wilnie. […] W sierpniu 1939 r. zmobilizowany do Korpusu Ochrony Pogranicza w stopniu sierżanta. 17 września brał udział w walkach z Armią Czerwoną. Internowany przez władze litewskie, w listopadzie udało mu się uciec z obozu i powrócił do Wilna, gdzie związał się z polską konspiracją. W styczniu 1940 r. aresztowany przez litewską policję, ale zwolniony z powodu braku dowodów winy. Kiedy do miasta wkroczyli Sowieci ponownie aresztowany, przekazany NKWD i skazany za szpiegostwo na karę śmierci, której nie zdążono wykonać. Po wejściu wojsk niemieckich do Wilna zbiegł z transportu. Od stycznia 1944 r. żołnierz Wileńskich Brygad Armii Krajowej: 3 brygady por. Gracjana Fróga, ps. „Szczerbiec”, 5 – mjra Zygmunta Szendzielarza, ps. „Łupaszka” (zastępca dowódcy plutonu), i 4 – ppor. Longina Wojciechowskiego „Ronina” (dowódca kompanii). Awansowany do stopnia podporucznika, dwukrotnie ranny, odznaczony Krzyżem Walecznych. W lipcu 1944 r., po rozbrojeniu oddziału przez Sowietów, internowany w Kałudze. W kwietniu 1945 r. udało mu się uciec i powrócić do Wilna, skąd pół roku później repatriował się do Polski. Na przełomie 1945/1946 nawiązał kontakt z mjrem Szendzielarzem, który odtwarzał na Pomorzu 5 Wileńską Brygadę AK. Został dowódcą pięcioosobowego samodzielnego patrolu bojowo-dywersyjnego na okręg gdańsko-olsztyński, którego zadaniem było zdobywanie środków na działalność organizacyjną, a także przeprowadzanie akcji propagandowych. Aresztowany 8 lipca 1946 r. w mieszkaniu konspiracyjnym w Sopocie […]. Przewieziony następnie do aresztu śledczego w Gdańsku i poddany brutalnym przesłuchaniom. Podjął nieudaną próbę ucieczki. 17 sierpnia Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał ppor. Selmanowicza na karę śmierci. 28 sierpnia 1946 r. o godz. 6.15 zamordowany w piwnicy gdańskiego więzienia przy ul. Kurkowej, razem z sanitariuszką 5 Wileńskiej Brygady AK, Danutą Siedzikówną, ps. „Inka”. Przed śmiercią oboje zdążyli krzyknąć: „Niech żyje Polska!”. W 1997 r. Sąd Wojewódzki w Gdańsku unieważnił wyrok śmierci. W 2014 r. IPN odnalazł szczątki Feliksa Selmanowicza, ukryte przez komunistów pod płytami chodnika na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku. 28 sierpnia 2016 r., w 70. rocznicę wykonania wyroku śmierci, odbył się tam uroczysty, państwowy pogrzeb „Zagończyka” i „Inki”. Prezydent Andrzej Duda awansował pośmiertnie ppor. Selmanowicza do stopnia podpułkownika.