W 16. kolejce LOTTO Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała w Lubinie z Zagłębiem 0:0. Gospodarze kończyli mecz w „dziesiątkę”, gdy w 81. drugą żółtą, w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Adam Matuszczyk.
Kielczanie nie przegrali kolejnych sześciu ligowych spotkań i zajmują czwarte miejsce w tabeli. „Miedziowi” z kolei nie wygrali trzech ostatnich meczów i spadli na siódmą pozycję. Między obydwoma zespołami są tylko dwa punkty różnicy.
Początek pojedynku to wyrównana gra z obu stron, nie obfitująca w sytuacje bramkowe. Pierwsi sygnał do ataku dali lubinianie.W 17. Świerczok idealnie w tempo zagrał do Tuszyńskiego, lecz strzał tego ostatniego ofiarnie wślizgiem zablokował Żubrowski. Korona odpowiedziała pięć minut później, gdy po zagraniu Cebuli na bramkę Zagłębia uderzał Kiełb, ale golkiper „Miedziowych” w dobrym stylu obronił.
W 33. po trójkowej akcji Korony Kaczarawa – Cebula – Kiełb, „Ryba” zdecydował się na uderzenie na bramkę Zagłębia, lecz niezbyt nieczysto trafił w piłkę i jego strzał był niecelny. Minutę później, „żółto-czerwoni” sami sprokurowali groźną sytuację, gdy Kovacević zagrał w stronę Gostomskiego. Bramkarz Korony był zbyt daleko, aby dojść do tego podania, na szczęście piłka wyszła w aut i Zagłębie miało tylko rzut rożny.
W ostatnich sekundach tej części gry, najlepszą okazję do zdobycia gola mieli gospodarze. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Świerczok, lecz przegrał pojedynek z Gostomskim. Do przerwy Zagłębie remisowało z Koroną 0:0.
Druga połowa rozpoczęła się od groźnej sytuacji dla Zagłębia. W 52. z prawej strony boiska z rzutu wolnego dośrodkowywał Pawłowski, do piłki doszedł Świerczok, ale jego strzał głową był minimalnie niecelny. Trzy minuty później po zagraniu Kaczarawy wbiegł w pole karne Zagłębia Rymaniak, atakowany przez dwóch zawodników gospodarzy upadł na murawę, lecz arbiter spotkania nie dopatrzył się faulu i nakazał grać dalej.
Mecz nabrał rumieńców. W 58. wprowadzony po przerwie Kosakiewicz uderzył na bramkę Zagłębia, piłka trafiła w słupek, dopadł jeszcze do niej Kaczarawa, ale sędzia orzekł pozycję spaloną Gruzina. Zagłębie odpowiedziało szarżą aktywnego Świerczoka, ale Gostomski dalekim wybiegiem zapobiegł utracie gola. W 74. celnie z rzutu wolnego uderzył Możdżeń, piłka po drodze odbiła się od któregoś z zawodników i padła łupem Polacka.
W 81. drugą żółtą, w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany Matuszczyk i Zagłębie kończyło mecz w „dziesiątkę”. Od tego momentu „żółto-czerwoni” osiągnęli zdecydowaną przewagę, w zasadzie nie schodząc z połowy rywala. Kielczanie nie stworzyli już sobie dogodnych sytuacji do zdobycia gola.
W efekcie, Korona zremisowała w Lubinie z Zagłębiem 0:0, choć w przeciągu całego spotkania była zespołem lepszym.
Po meczu powiedzieli:
Gino Lettieri (trener Korony): To był dla nas trudny mecz, bo Zagłębie grało jak na wyjeździe, ustawiło się defensywnie i liczyło na kontrataki. Nie mieliśmy za dużo miejsca, aby grać prostopadłe piłki do napastników. Dużo było dzisiaj walki w środkowej strefie boiska i dużo strat piłki. Zagłębie grało z kontry i tak wyglądał praktycznie cały mecz. Statystyki mnie nie interesują, bo wolę zdobywać punkty. Każda passa się kiedyś kończy, ale im dłużej ona trwa, tym lepiej dla nas.
Piotr Stokowiec (trener Zagłębia): To był trudny i ważny dla nas mecz, biorąc pod uwagę to, że nie wiodło się nam ostatnio, jeżeli chodzi o wyniki. Nie zasłużyliśmy może dzisiaj na zwycięstwo, bo nie stworzyliśmy sobie za mało sytuacji bramkowych, ale nie zasłużyliśmy też na porażkę. Mecz był mocno taktyczny. Nie chcę tłumaczyć zawodników obu zespołów, ale zostawili dzisiaj na boisku sporo zdrowia. Po kilku przegranych z rzędu ten punkt zdobyty dzisiaj jest podbudową pod dalszą część sezonu i tak to będziemy traktowali. Cieszę się z tego punkty, a słowa krytyki i analizę naszej gry zostawię na pomeczową odprawę w wewnętrznym gronie.
Zagłębie Lubin – Korona Kielce 0:0
Zagłębie: Polaček – Guldan, Kopacz, Jach – Czerwiński, Matuszczyk, Kubicki, Tuszyński, Andrzejczak (66. Woźniak) – Pawłowski (62. Buksa), Świerczok (85. Tosik).
Korona: Gostomski – Rymaniak, Dejmek, Kovačević – Cebula, Żubrowski, Możdżeń, Cvijanovič (58. Kosakiewicz), Kallaste – Kaczarawa (77. Soriano), Kiełb (65. Górski).
Żółte kartki: Guldan, Tuszyński, Matuszczyk, Jach.
Czerwona kartka: Adam Matuszczyk (81. minuta, Zagłębie, za drugą żółtą).
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).
Widzów: 3784.