Możliwe, że postępowanie dotyczące znęcania się nad Darią D.-S., podejrzaną o zabójstwo córki i syna zostanie zawieszone. Jednak śledczy sprawdzają, czy ktoś nie przyczynił się do jej złego stanu psychicznego.
– W tej sprawie śledczy chcą przesłuchać męża kobiety Krzysztofa S. – informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Nie jest to na razie możliwe, ponieważ mężczyzna od maja przebywa w szpitalu. W trakcie wywiadu psychologicznego, rzucił się z okna prokuratury na pierwszym piętrze.
– Z opinii biegłego wynika, że obecnie nie możemy go przesłuchać. Biegły wskazuje, że w przyszłości być może będzie taka możliwość. Z uwagi na to, niewykluczone, że postępowanie zostanie zawieszone – informuje Daniel Prokopowicz.
Osobno prowadzone jest postępowanie dotyczące zabójstwa dzieci. W tej sprawie podejrzana jest Daria D.-S. Kobieta przyznała się do tych czynów, jednak opinia biegłych wykazała, że w chwili popełnienia przestępstw podejrzana była całkowicie niepoczytalna.
– W tym postępowaniu czekamy na uzupełniającą opinię sądowo-psychiatryczną. Powinna ona wpłynąć na początku grudnia. Od tego dokumentu uzależniony jest dalszy tok śledztwa – wyjaśnia Daniel Prokopowicz.
Do tragedii doszło 31 stycznia przy ulicy Daszyńskiego w Kielcach. Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że 5-letni chłopiec miał jedną ranę kłutą w obrębie szyi, 15-letnia córka natomiast, aż 10. Według ustaleń śledczych, matka po zabójstwie swoich dzieci próbowała sama odebrać sobie życie. O tragedii poinformował policję ojciec rodziny, który po powrocie z pracy znalazł w zamkniętym mieszkaniu zakrwawione ciała dzieci i ciężko ranną żonę.