Pomimo zapowiedzi, strony nie wygłosiły dzisiaj mów końcowych w procesie Marka S., oskarżonego o dokonanie podwójnego zabójstwa. Do zdarzenia doszło na początku 2015 roku przy ulicy Pomorskiej w Kielcach. Zamordowani zostali małżonkowie: 30-letnia kobieta i 53-letni mężczyzna.
Na dzisiejszej rozprawie, przewodniczący składu sędziowskiego Marek Stempniak, na wniosek obrońcy Jana Widackiego, postanowił dopuścić dodatkową opinię biegłego. Swoje stanowisko w ciągu 6 tygodni ma przedstawić genetyk – profesor Ryszard Pawłowski.
Ma odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących m. in. plamy krwi pochodzącej od oskarżonego, która znajdowała się na bucie ofiary. Termin kolejnej rozprawy nie został wyznaczony.
Przypomnijmy, w akcie oskarżenia napisano, że zbrodnia zasługuje na szczególne potępienie. Jak wynika z ustaleń śledczych, Marek S. był winny małżeństwu ponad 200 tysięcy złotych, a gdy zwrócili się do niego o pieniądze, postanowił ich zabić. Drugi zarzut dotyczy przywłaszczenia pieniędzy na szkodę Mariana N., ojca zamordowanej w wysokości 120 tysięcy złotych i 83 tysięcy dolarów.Marek S. nie przyznaje się do żadnego z zarzutów. Oskarżonemu grozi dożywocie.