Świętokrzyscy działacze Platformy Obywatelskiej zarzucają obecnej władzy dyskryminację regionu. Jak stwierdziła poseł Marzena Okła-Drewnowicz, przez ostatnie dwa lata rządów Prawa i Sprawiedliwości nasz region w wielu aspektach był pomijany.
Jednym z przykładów jest między innymi brak decyzji o budowie drogi krajowej numer 42 między Skarżyskiem a Starachowicami, która była gotowa do realizacji już w 2016 roku. Do tej pory budowa nie jest realizowana – dodała posłanka.
– To nie jedyny przykład złych działań rządu. W ostatnim czasie mogliśmy usłyszeć o propozycjach zlikwidowania Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kielcach, które są jawnym przykładem dyskryminacji naszego regionu – stwierdziła.
Parlamentarzystka dodaje, że kolejnym z przykładów negatywnych działań ekipy rządzącej jest likwidacja ważnej dla regionu świętokrzyskiego placówki, jaką były Polsko-Amerykańskie Kliniki Serca w Starachowicach.
Zdaniem Marii Zuby, poseł Prawa i Sprawiedliwości, opinie o tym, że nasze województwo jest obecnie marginalizowane są mocno przesadzone.
– Takie twierdzenia mogą wypowiadać tylko ludzie, którzy są oderwani od rzeczywistości. Po raz pierwszy w województwie świętokrzyskim bezrobocie spadło poniżej 10%. Obecnie, obserwujemy stały wzrost zarobków, wzrasta także zainteresowanie młodych ludzi zakładaniem własnych przedsiębiorstw – mówi posłanka PiS.
Ponadto, jak dodaje Maria Zuba – to właśnie za czasów rządów PO nasze województwo plasowało się na ostatnich lokatach w wielu rankingach.
Zdaniem posła PO Artura Gierady, rolą opozycji jest przypominanie o deklaracjach, jakie przed wyborami dla Kielc i województwa świętokrzyskiego składali członkowie obozu rządzącego. Bycie posłem opozycji nie zwalnia nas z pracy i odpowiedzialności, czy to w sejmie czy to w sferze lokalnej – zaznaczył poseł.